PREMIERA: To już chyba koniec legendy GG

Trochę z nutką nostalgii patrzy się na powolny upadek legendy komunikatora GG. Dawniej przecież GaduGadu było pierwszym wyborem, jeśli chodzi o rozmowy (typu czat) w internecie. Można go porównać do takiego Messengera sprzed lat, aczkolwiek posiadającego zdecydowanie mniej funkcji. Jak to mówi stare powiedzenie, kto się nie rozwija ten się zwija.

Reklama		Czytaj dalej

No i chyba akurat w tym konkretnym przypadku tak właśnie się dzieje. Sporo daje do myślenia niski cennik reklamowy GG, który wyświetla się w formie bannera chociażby na komputerze. Chodzi o niezwykle małą cenę 300 PLN za pół miliona wyświetleń. Milion odsłon przekłada się więc na skromną sumę 600 PLN.  Dla porównania koncern Google inkasuje za dokładnie ten sam poziom odsłonówki ponad 33.000 PLN. Tym samym jest 50-krotnie droższe od rodzimego GG.

W ostatni czwartek w godzinach porannych żółte słoneczko miało wielogodzinną awarię. To również nie jest drobny prognostyk na przyszłość. Mocno kontrowersyjna jest również sztuczka z ponownym wylogowaniem i zalogowaniem się na konto w okolicach 5.00 rano. Być może taka to metoda na sztuczne podniesienie ilości wyświetlonych reklam. Nic tak bowiem nie irytuje, jak z zaskoczenia zasłaniający działanie myszki pop-up znajdujący się w tle pod innymi oknami systemu operacyjnego Windows.

(fot. GG/My mobile)