Nachodzi ostateczny koniec marki Beats

Już za miesiąc na kolejnej prezentacji produktowej Apple ma przedstawić autorskie słuchawki AirPods Studio (i niesłychanie wydajne Apple TV 6). Będą to odpowiedniki nauszne do już obecnie dostępnych w ofercie wariantów dousznych. Wystarczy nadmienić bezprzewodowe słuchawki Bluetooth AirPods oraz wersję Pro (zdaniem My mobile zdecydowanie brzydszą).

Reklama		Czytaj dalej

Przy okazji przełoży się to na jeszcze jedną rzecz. Chodzi o koniec marki Beats na jego oficjalnych witrynach. Apple dzięki wygaszaniu brandu Dr. Dre zacznie oczywiście promować własną z logiem nagryzionego jabłka. I pomyśleć, że w przeszłości przejął ją za kilka dobrych miliardów dolarów. Aż chciałoby się powiedzieć forsy jak lodu w tym jej wielkim skarbcu w słonecznym Cupertino w stanie Kalifornia (najbogatszy w USA).

Co ciekawe, nie brakuje krytycznych głosów względem Beats. Wystarczy nadmienić sytuację celowego ukrywania dokładnej specyfikacji urządzeń. W efekcie nigdy nie będziemy mieli jasnej informacji na temat poziomu potencjalnego brzmienia. Jest to niezwykle mocno ważny aspekt porównawczy przed zakupem nowego akcesorium na tle starego, wcześniej używanego. Szkoda, że konsument ma do niej utrudniony dostęp.

(fot. Beats/My mobile)