PREMIERA: Aplikacja MapMyRide z problematycznym zapisem treningu [My mobile TV]
|
|
- poniedziałek, Październik 31, 2022, 6:31
- Praktyczne
- 2 komentarze
Po raz kolejny okazuje się, że nie zawsze najnowsza wersja oprogramowania jest najlepsza. I nie chodzi tutaj o komputerowy system operacyjny Windows 11 na tle Windowsa 10 czy kapitalnego wydania 8 (mocno niedocenianego przez rynek). Tak właśnie było z aplikacją MapMyRide, która po jednej z aktualizacji bardzo długo zapisuje trening rowerowy.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
![]() |
Niecierpliwi użytkownicy mogą ten proces uznać za jakiś błąd lub co gorsza zwiechę. W efekcie całkowicie zamkną tytuł, a ich trasa treningowa bezpowrotnie przepadnie. Warto jednak pamiętać o tym, że trzeba czekać tak długo aż zeskoczy i zobaczymy ekran z cyframi przebytej trasy (jak na pierwszym zrzucie ekranowym z prawej strony na powyższym zdjęciu). Nie wolno pod żadnym pozorem odpuszczać czy się poddawać.
Odczekamy swoje, zaś upragniona trasa z treningu się zapisze w historii. I pomyśleć, że wcześniej takich niespodzianek nie było. Proces zapisu był dynamiczny po skończonej aktywności fizycznej. Tak więc pamiętajmy o jeszcze jednej rzeczy. Aktualizowanie hurtem ciężkich aplikacji spowolni nasz starszy nieco smartfon. Naprawdę potrafi to w praktycznym użytkowaniu mocno zirytować. Aż się żałuje tych aktualizacji.
(fot. MapMyRide/My mobile)
–
PRZYKŁADOWY KADR Z TRENINGU NOCNA PANORAMA TORUNIA
–
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
2 komentarze do “PREMIERA: Aplikacja MapMyRide z problematycznym zapisem treningu [My mobile TV]”
Skomentuj
Chłope, zswykły sport tracker gniecie ten szrot którego używasz
Appka Relive nie widzi jej w celu eksportowania filmow z trasy, takze odpada