PREMIERA: Windows 8.1 vs Android 9.0 Pie 30:2
|
|
- sobota, Styczeń 18, 2020, 3:15
- Praktyczne
- 3 komentarze
Wiele się mówi o kwestii Post-PC, czyli upadku rynku komputerów osobistych na rynku. Owszem, takie zjawisko ma miejsce w przypadku klientów domowych. Nic takiego zaś nie występuje dla użytkowników biznesowych. Dla nich notebook wciąż będzie najlepszym narzędziem profesjonalnej pracy. Wystarczy wziąć pod uwagę pierwszy lepszy przykład z brzegu, czyli pełnego researchu.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Na nowym smartfonie z Androidem 9.0 Pie na pokładzie otworzymy maksymalnie 2 karty w przeglądarce Google Chrome bez negatywnego efektu przeładowania zawartości treści witryn internetowych. Tymczasem na komputerze z Windows 8.1 ich liczba wynosi aż 30. Dopiero powyżej następuje negatywny efekt wieszania się programu. Najprawdopodobniej ma to związek z ilością 6 GB RAM pamięci operacyjnej.
Swoje też robi procesor Intel Core i3, choć maszynę wspiera karta graficzna Nvidia GeForce GT740M 2 GB dająca radę uruchomić najnowsze gry rodem z konsoli. Oczywiście nie jest to top specyfikacji współczesnych komptuerów, aczkolwiek do multimedialnych zastosowań powinno wystarczyć. Tymczasem o podobnej wydajności można pomarzyć na smartfonie z 3 GB RAM pamięci operacyjnej oraz procesorze Qualcomm Snapdragon 630. W Safari z iOS dla przykładu nawet nie odczujemy drugiej otwartej karty w tle.
(fot. Microsoft/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
3 komentarze do “PREMIERA: Windows 8.1 vs Android 9.0 Pie 30:2”
Skomentuj
Po pierwsze to mobilne wersje (Blink/Chromium) przegladarek na Androida sa sporo gorsze niz ich desktopowe odpowiedniki – moze za wyjatkiem Yandex Browser with Protect, ktory jest najbardziej zawansowana mobilna przegladarka, do ktorej inne nie maja startu (obsluguje rozszerzenia napisane dla desktopowego Chrome, w wersji Alpha tez te napisane dla Opery. Ma ochrone anty phishing i tlumacza lepszego niz ten od Google. Na Yandex bez problemu dziala uBlock Origin, czy AdGuard AdBlocker. Na slabsze mobilki z procesorami serii 200/400 lepszy jest uproszczony Adguard Content Blocker – oba dostepne darmo w sklepie Google.
Z racji tego ze mobilny ruch jest teraz wiekszy niz z stacjonarek, tworcy nauczeni doswiadczeniem z komputerow specjalnie nie implementuja funkcji ktore ograniczaly by ich zyski np., desktopowa Opera od wersji 60.xx zlikwidowala kompresje danych, znana pod opcja Turbo. Im zawartosc witryn jest czesciej odswiezana, tym lepiej dla zyskow wityn i przegladarek. To dlatego tez mobilny Chrome, Opera, Edge, Vivaldi nie maja zaimplementowane obslugi rozszerzen, choc dodanie takiej obslugi jest bardzo proste, co udowodnil pojedynczy fachman z Estonii implementujac obsluge rozszerzen w swoim forku Chrome Kiwi Browser.
Po drugie to ile mozna otwozyc zakladek zalezy jak dana przegladarka ma ustawiony limit cashowania a Chrome ma minimalny, po to aby osiagnac cele ktore opisalem wyzej.
Jezeli odpalamy witryny w wersji komputerowej, to wiadomo im wiecej ramu tym lepiej, przeklada sie to na jeden wniosek, ze jesli chcemy rezultatu takiego jak na komputerze, to musimy miec co najmniej tez taka sama ilosc ramu na smarfonie. Dlatego tez trzeba u siebie przetestowac wiele roznych przegladarek i wybrac ta ktora nam pasuje, bo akurat Chrome na Androida to najgorsze co mozna wybrac. Kiwi jest znacznie lepszym jego najblizszym zamiennikiem, ale do Yandexa to i jemu bardzo daleko.
Natomiast mobilna Opera, bardzo rozni sie od desktopowej i ma malo wspolnego z mobionymi wesjami na Jave, czy Symbiana (ogromne zuzycie danych mimo kompresji, bo pobiera skrycie obrazki, w tym reklamy i nie tylko mimo ich wylaczenia) , ale pozostala jej dawna zaleta znakomicie zoptymalizowanego silnika i plynnego przewijania na slabych sprzetach.
Niektórzy się chwala ile to ich Samsung flagowiec otworzy zakładek 20 bez prześladowania na Chrome
Jesli na flagowcach jest 8, czy nawet 12 GB ram to czemu nie. Android jest daleko w tyle za Windows, wiec nie ma sie co dziwic ze bardziej skomplikowane programy dzialaja na nim sporo gorzej.