PREMIERA: Przyszłość to elektryczność

Eksperci branży motoryzacyjnej są zgodni. Przyszłość to elektryczność. W obliczu katastrofy klimatycznej silniki spalinowe (te ponoć są tylko prawdziwe) odejdą do lamusa. Nawet Porsche idąc śladem producenta Tesla zaczyna projektować e-auta sportowe. Kto wie, może doczekamy się elektrycznej 911-tki. Dosłownie i w przenośni aż chciałoby się powiedzieć.

Reklama		Czytaj dalej

Warto zwrócić ponownie uwagę na niezwykle ciekawy model Volkswagena ID.3. Otóż hamulec i gaz mają wygrawerowany pomysłowy (praktyczny zarazem) znak rodem ze smartfonów, mianowicie pause oraz play. Pauza oznacza oczywiście hamowanie pojazdu, natomiast Play jego włączanie, ruszanie, czyli początek jazdy zupełnie tak jak na odtwarzaczu muzycznym w inteligentnym telefonie komórkowym. W przeszłości mieliśmy podobny przypadek naśladownictwa świata smartfonów. Chodziło wtedy o ikonę baterii z wskaźnikiem procentowym na przedniej szybie.

Jest to drugi przypadek ergonomii przypominający ekran smartfonu po wyżej nadmienionych symbolach pause czy play. Ekologiczna postawa to nie jedyna zaleta e-auta. Pomijając już całkiem przyjemne zasięgi liczone w pół tysiącach kilometrów (stacje ładowania są dostępne w wielu parkingach podziemnych galerii handlowych) nie wolno zapominać o ich bezszelestnej jeździe. W efekcie cisza staje się wręcz zagrożeniem dla pieszych dookoła. Przez to producenci muszą z głośnika emitować choćby symboliczny dźwięk ryku silnika, aby osoby wiedziały, że porusza się blisko gdzieś samochód.

(fot. Volkswagen/My mobile)

–

PRZYCISKI PLAY PAUSE GAZ HAMULEC JAK W SMARTFONIE

–

My mobile EXTRA to nowy cykl, w którym w wybrane weekendy będą prezentowane felietony lub też artykuły o charakterze dokumentalnym mówiące o tym jak telekomunikacja zmienia otaczający nas świat.

–