Ciekawe czy przednią kamerę smartfonu też trzeba zakrywać przed służbami
|
|
- środa, Kwiecień 27, 2016, 3:17
- News
- Dodaj komentarz
Wiemy już od jakiegoś czasu, że Amerykańskie Służby Wywiadowcze są w stanie zdalnie włączyć mikrofon w smartfonach z Androidem w przypadku dajmy na to osób podejrzanych o poważne przestępstwa. Teraz jednak w mediach zza Oceanem mamy prawdziwą bombę. Otóż dyrektor FBI przyznał, że dla bezpieczeństwa zakrywa taśmą przednią kamerkę internetowego swojego laptopa.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
![]() |
  |
![]() |
To dobitnie pokazuje jak poważnie zagrożona jest prywatność obywatela. Mamy na świecie sceny z realnego życia rodem z serialu Homeland. Zapewne też i przednia kamera smartfonu bezproblemu jest inwigilowana przez FBI, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba. Tak więc inteligentne telefony komórkowe najbardziej ważnych osobistości prawdopodobnie lada moment będą zaklejone taśmami jak na notebookach.
Już pal licho, że wygląda to tragicznie pod względem wzornictwa. Liczy się przecież praktyka oraz pełne bezpieczeństwo (prywatność). Swoją drogą to aż strach pomyśleć, co teraz mamy za duet. Służby bez problemów mogą uruchomić zdalnie mikrofon na milionach smartfonów z zielonym robotem, a gdy połączymy do tego podgląd na żywo z przedniej kamery to mamy pełną kontrolę społeczeństwa niczym w reality show Big Brother.
(fot. Microsoft/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Skomentuj