PREMIERA: Max ma zdecydowanie lepszy bitrate od darmowego Playera [My mobile TV]

To dopiero jest zaskakująca historia odkryta zupełnie przypadkowo. My mobile, najbardziej innowacyjne medium technologiczne w Polsce za chwilę ją przedstawi. Otóż okazuje się, że platforma streamingowa Max (dawne HBO Max) ma zdecydowanie lepszą jakość obrazu od Playera. Chodzi oczywiście o tzw. bitrate, który przekłada się na wyczuwalnie płynniejsze filmy.

Reklama		Czytaj dalej

Warto zrobić prosty test. Włączmy serwis informacyjny Fakty w Max, a następnie w Playerze. Różnica w jakości odtworzenia jest kolosalna. Max będzie działał prawie tak samo jak program nagrany na dysku HDD dekodera Vectra z kablówki. Tymczasem Player sprawiał wrażenie, jakby delikatnego zamulacza. Ze świata technologii można to przenieść na różnicę pomiędzy ekranem smartfonu z odświeżaniem 120Hz oraz 60Hz. W sumie to całkiem pozytywnie zaskoczyła aplikacja Max w najtańszym pakiecie za 19,99 PLN.

Reklam jest bardzo mało, nawet na wielkich hollywoodzkich produkcjach. Są ich dokładnie trzy na początku oraz kolejne trio w środku obrazu. Momentami dodają one uroku klimatu kina rodem z multipleksów, które też emitują spoty promocyjne przed seansem. Naprawdę nie jest z nimi tak strasznie jak to się mogło początkowo wydawać. Ponadto w Faktach TVN nie było ich wcale względem Playera. Jedyny minus to brak seriali Belfer i Yellowstone w Max. Zapewne chodzi o zawirowania licencyjne z Canal+ Online czy SkyShowtime.

(fot. Max/My mobile)

–

MATERIAŁ PROMOCYJNY FILMU BEZ URAZY (MAX)

–