PREMIERA: Zamknięte aplikacje to spory błąd platform streamingowych [My mobile TV]

Platformy streamingowe szturmem zdobyły serca klientów. W efekcie to właśnie tam udajemy się po treści premium na tle coraz słabszej telewizji. Niestety, ale sporo usług wideo popełniło katastrofalny błąd marketingowy. Chodzi o fakt całkowitego zamknięcia aplikacji w momencie zaprzestania opłacenia subskrypcji. My mobile też go miało w pierwszym miesiącu istnienia subskrypcji, ale już go usunęło i tzw. tytuły artykułów z wstępem możemy czytać za darmo na stronie głównej.

Reklama		Czytaj dalej

Aktualnie bez płacenia na Androidzie czy Google TV nie włączymy takich dostawców jak Netflix (wyjątkiem jest wersja na iOS), zamkniętego Disney+ (ma obecnie obniżkę 6 PLN) czy SkyShowtime (chociażby w celu nawigacji po menu i późniejszym dodawaniu filmów do sekcji list do obejrzenia w przyszłości). Z kolei w dużo lepszej sytuacji, bo otwarte są pozycje HBO Max (najprawdopodobniej podobnie będzie sytuacja wyglądać za kilka miesięcy również w przypadku jego następcy Max), Amazon Prime Video z Apple TV+ włącznie.

Jeszcze ciekawiej sytuacja wygląda w przypadku platformy Canal+ Online. Tam bez aktywnej subskrypcji możemy przeglądać naprawdę mocno ograniczoną bibliotekę, jakby pozbawioną największych hitów z Hollywood. W zamian mamy wybrane programy z stacji Domo+, oczywiście za darmo w celach promocyjnych. Pełny widok rzecz jasna odzyskamy dopiero po uiszczeniu stosownej opłaty. Szkoda, gdyż przez to nie możemy tworzyć playlist z filmami do obejrzenia na później. Potencjalny widz, być może powracający klient przez to nie wytworzy drogocennego przywiązania do marki.

(fot. Amazon Prime Video/My mobile)

–

AMAZON PRIME VIDEO TO PRZYKŁAD OTWARTEJ APLIKACJI

–

MATERIAŁ PROMOCYJNY SERIALU FALLOUT (AMAZON PRIME VIDEO)

–

My mobile EXTRA to nowy cykl, w którym w wybrane weekendy będą prezentowane felietony lub też artykuły o charakterze dokumentalnym mówiące o tym jak telekomunikacja zmienia otaczający nas świat.

–