PREMIERA: W środę miał miejsce historyczny koniec telewizji TVN i Polsat [My mobile TV]

Środa była bardzo ciekawym dniem protestu wolnych polskich mediów. Wtedy nadawać przestały swój program (był tylko czarny komunikat) duże stacje telewizyjne TVN czy Polsat. Co jednak najzabawniejsze, gdyby faktycznie one zniknęły z wizji to dla sporej ilości osób nie miałoby to zupełnie żadnego znaczenia. Współczesna, zwłaszcza polska telewizja bowiem przypomina jakościowy dramat.

Reklama		Czytaj dalej

Co innego ta amerykańska. Tam produkcje są naprawdę kapitalne. Wystarczy nadmienić serial Homeland, który notabene z uwagi na zbyt dużą ambitność nie został doceniony przez polskiego widza, a w efekcie zdjęty z anteny publicznego nadawcy TVP 1. Koniec klasycznej telewizji jest bliżej niż myślimy i może on nastąpić nie w latach 1989-2019, a dajmy na to już 1989-2024 w sam raz na 25-lecie emisji w kraju nad Wisłą. Jej wręcz nie da się aktualnie oglądać (tzw. Post-TV).

Natłok przypadkowych irytujących reklam czy setne powtórki 20-letnich filmów to znak rozpoznawczy wiodących stacji. Tymczasem w platformach streamingowych VOD typu HBO GO czy Netflix mamy dosłownie klęskę urodzaju. Nawet Amazon Prime Video bije na głowę zwykłą telewizję. Wystarczy nadmienić spektakularne, gdyż zrealizowane z ogromnym rozmachem seriale Carnival Row, Dzicz, Wspaniała Pani Maisel czy Star Trek Picard. Jest w czym wybierać na tle M Jak Miłość lub Na Wspólnej.

(fot. My mobile)

–

MATERIAŁ PROMOCYJNY SERIALU CARNIVAL ROW (AMAZON PRIME VIDEO)

–