PREMIERA: 1 czytelnik odpowiada 10 widzom YouTube
|
|
- wtorek, Styczeń 21, 2020, 22:53
- Praktyczne
- 1 komentarz
Podstawowym błędem marketerów przy ulicy Domaniewskiej w Warszawie (słynny tzw. mordor oznaczający kompleks ogromnego skupiska szklanych biurowców, momentami wręcz przygnębiającego swoim rozmiarem) jest wrzucanie do jednego worka zarówno blogerów jak i YouTuberów. Tymczasem są to dwie zupełnie inne pary kaloszy.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
![]() |
Ktoś kiedyś powiedział mądre słowa w blogosferze. Osiągnąć w pojedynkę sukces typu 100 tysięcy czytelników na blogu (napędzanym przez platformę, skrypt CMS WordPress) jest porównywalny z milionem subskrypcji na YouTube (portalu Google). Oczywiście jest to prawda. Ekwiwalent reklamowy Google przy dajmy na to milionie odsłon filmu jest porównywalny z równą setką tysięcy dla pojedynczej witryny i wynosi około 1.000 PLN.
To tak jakby błędnie porównywać gazetę, tygodnik lidera opinii Newsweek Polska z znikomym poziomem czytelnictwa 70 tysięcy egzemplarzy na tle 5 milionów telewizji. Są to dwa zupełnie inne media, biorąc pod uwagę dramatycznie zanikający nawyk czytania czegokolwiek (nikt nawet nie wspomina o zrozumieniu późniejszym treści, gdyż z tym jest dramat w Polsce). YouTuberzy to dziś taka nowa telewizja dla młodych. Szkoda tylko, że zasięgi generuje tam w przeważającej ilości lol content, czyli kontrowersja.
(fot. WordPress/Google/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
1 komentarz do “PREMIERA: 1 czytelnik odpowiada 10 widzom YouTube”
Skomentuj
Ciekawe te wideo. 😉