PREMIERA: Hity platformy Netflix okazały się być wielkim niewypałem
|
|
- czwartek, Styczeń 2, 2020, 2:03
- News
- 4 komentarze
Miało być wielkie trio hitów ze stajni Netflix, a tymczasem wyszła klapa, żeby nie powiedzieć dosadniej kapiszon. Tylko tak można określić premiery filmowe zapowiadane jako duże dzieła artystyczne. Pierwszy z nich, mianowicie serial Wiedźmin jest oglądany w zasadzie tylko z patriotycznego obowiązku w celu zrozumienia fenomenu powieści oraz później wydanej gry.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Nie ma nawet go co porównywać do niezwykle mocno wciągającego z uwagi na latynoskie klimaty produkcję Narcos. Serial wciąż trzyma poziom w drugim sezonie. Podobnie jest z mocno przereklamowanym filmami jak nudna Historia Małżeńska czy przydługim Irlandczyk. Naprawdę ciężko zrozumieć czym aż tak intensywnie zachwycają się wybrane media technologiczne oraz sam Hollywood, czyli słynna Fabryka Snów w Kalifornii.
Z kolei trzeba wspomnieć o pozytywnym zaskoczeniu. Chodzi o obraz Dwóch Papieży opowiadający w niezwykle humorystyczny sposób z przebitkami prawdziwych zdjęć historycznych (coś na wzór serialu Narcos) moment przejmowania władzy przez nowego zwierzchnika Kościoła w Watykanie, który jest zdecydowanie bardziej nowoczesny na tle konserwatywnego poprzednika nie wnoszącego żadnych nowości do zmieniającego świata. Wystarczy nadmienić chociażby pojawiające się płatności kartą na tacę.
(fot. Netflix/My mobile)
–
MATERIAŁ PROMOCYJNY DWÓCH PAPIEŻY
–
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
4 komentarze do “PREMIERA: Hity platformy Netflix okazały się być wielkim niewypałem”
Skomentuj
No artykuł na wysokim poziomie, gratuluję. I te literówki, coś wspaniałego. Autor nawet nie musi odwagi się podpisać?
tu jest od zawsze tylko jeden autor – Kamil, więc nie musi się podpisywać.
Rzadko piszę komentarze ale tu nasuwa się sam: co to za gówno-artykuł? Opinie autora nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości i nie są niczym uzasadnione.
Owszem maja. Sporo recenzji słabo ocenia serial. Po obejrzeniu dziś w końcu całego sezonu Wiedzmina na Netflix mogę dać max ocenę 3,5/6 tylko za ładne efekty i aktora grającego główna role, który się mocno starał