PREMIERA: Oto wielka wada odtwarzacza Apple Music
|
|
- czwartek, Sierpień 18, 2016, 3:36
- Praktyczne
- 6 komentarzy
Kilka osób narzekało, że ostatnimi czasy w My mobile prezentowane były tylko i wyłącznie zalety iOS. Nic bardziej mylnego. Za chwilę zostanie przedstawiona irytująca wada standardowego odtwarza muzyki. Tak, chodzi o Apple Music. Ta domyślnie zainstalowana aplikacja nawet nie dorasta do pięt fenomenalnemu Groove Music z Windows 10 Mobile.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Otóż w Apple Music nie ma tak podstawowej funkcji jak ostatnio odtwarzane utwory. Opcja przydaje się zwłaszcza wtedy, gdy często mamy ochotę wrócić do słuchania powtarzalnej muzyki, dajmy na to bieżących przebojów. Oczywiście sekcja ostatnio odtwarzane była w Groove Music. Ten niepozorny szczegół naprawdę mocno drażni w codziennym użyciu. Dobrze chociaż, że nie zabrakło innej piekielnie ważnej funkcji.
Na całe szczęście Apple Music posiada sekcję ostatnio dodanych utworów do pamięci telefonu. Dzięki temu rozwiązaniu użytkownik nie musi później przekopywać się przez dużą bibliotekę. Ma podane niejako na tacy świeżutkie bułeczki. Szkoda tylko, że pliki MP3 trzeba wysyłać tym nieszczęsnym programem komputerowym iTunes. Nie ma mowy o wygodnej transmisji przez Bluetooth jak na Androidzie czy Windows 10 Mobile.
(fot. My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
6 komentarzy do “PREMIERA: Oto wielka wada odtwarzacza Apple Music”
Skomentuj
Ustaw se playlistę
Za dużo roboty.
Algorytm ma za mnie to zrobić.
W Tidalu też nie ma historii słuchanych. W spotyfi natomiast jest. Bardzo przydatne w przypadku odkrywania nowej muzyki. Łatwo możemy wrócić do czegoś co nam się spodobało a nie bardzo wiemy co to było.
A tak wogle to Kamil jeszcze ci się chce bawić w mp3?
I drugie czy na ajfona da sie wogle wgrać dowolny plik nie będący multimediami.? Jakiś zip czy inne roszerzenie.
Tak, jeszcze mi sie chce. Chyba sie nie da…