Telefon zawsze rozładuje się w najbardziej ważnym momencie
|
|
- poniedziałek, Luty 1, 2016, 3:23
- Praktyczne
- 8 komentarzy
Wyobraźmy sobie taką oto prostą historię. Wstajemy rano do lekarza, a na telefonie wskaźnik około 25%. Myślimy sobie, bez problemu smartfon wytrzyma ten czas na załatwienie sprawy ze zwolnieniem. Niestety później na miejscu w przychodni okazuje się, że zostaniemy przyjęci dopiero za godzinę. W efekcie sięgamy po telefon i surfujemy na lekkiej jak piórko Operze Mini.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Chodzi o to, aby zabić nudę czytaniem jakiś interesujących treści w internecie. Po takiej lekturze telefon wskazuje już tylko awaryjne 5%. Ale to nieistotne, gdyż za chwilę przyjmie nas lekarz. Dopiero później okazuje się, że nie mamy numeru NIP pracodawcy i nie możemy mieć wystawionego zwolnienia. Wtedy wyciągamy telefon komórkowy, by wygodnie w wyszukiwarce Google sprawdzić ten nieszczęsny numer a tutaj niestety klops.
Ekran smartfonu jest czarny jak węgiel. Ta historia doskonale potwierdza złotą zasadę telekomunikacji, że telefon zawsze rozładuje się nam w najmniej lub też może najbardziej kluczowym momencie. Morał tej opowieści jest prosty. Zawsze przed wyjściem z domu nie dopuszczajmy myśli, że może się uda, smartfon wytrzyma. Nie wytrzyma i jego bateria rozładuje się w kluczowym, niesłychanie istotnym momencie. Dlatego zawsze starajmy się w nocy dla wygody ładować akumulator do zawsze bezpiecznego pełnego poziomu 100%.
(fot. Sony/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
8 komentarzy do “Telefon zawsze rozładuje się w najbardziej ważnym momencie”
Skomentuj
Ja nie wychodzę z domu. (lub robię to z wielkim oporem) jeśli bateria pokazuje mniej niż 80%.
Bez przesady. Przy 50% smialo mozesz wychodzic do lekarza 😉
W kieszeni mam zapasową baterię, więc mogę iść.
PS, co ciekawe po powrocie do domu od lekarza dostałem zaproszenie do polubienia osiedlowej przychodni. Ach te prześwietlanie osób na Facebooku 😐
Więcej szczegółów na:
http://www.my-mobile.pl/index.php/2015/03/08/przeswietlanie-osob-na-facebooku/
„w najbardziej ważnym momencie”??? Czy autor jest obcokrajowcem? Tylko takie wytłumaczenie mi się nasuwa. Polski język dla obcokrajowca łatwy nie jest.
Jeszcze mała podpowiedź. Ktoś kto ukończył szkołę podstawową, napisze „w najważniejszym momencie”
Oj. Czepiasz.
No właśnie, czepiasz się 😉