Smartfony będą niczym lodówki czy pralka z własną klasą energetyczną
|
|
- czwartek, Marzec 14, 2024, 7:01
- News
- Dodaj komentarz
Po klęsce tzw. zielonego ładu tym razem naprawdę trzeba pochwalić Komisję Europejską. Planuje ona bowiem wprowadzić już od 2025 roku klasę energetyczną dla smartfonów rodem z lodówek czy pralek względem żywotności ich baterii. W efekcie A będzie najlepszym na tle tego najgorszego oznaczonego literą G. Aby uzyskać najwyższą klasę energetyczną trzeba spełnić pewien warunek.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Moc akumulatora powinna wynosić minimum 80% po 800 cyklach ładowania. Przy założeniu, że telefon ładowany jest średnio raz dziennie to wychodzi nam okres około 2,5 roku. Dużo lepiej sytuacja jednak wygląda w momencie podłączania do gniazdka smartfonu co drugi dzień. Wtedy wynik wydłuża się aż do 4,5 lat. Tak więc śmiało można przyznać Sony Xperii 10 klasę energetyczną A za 5 rok działania dokładnie tej samej baterii.
Swoją drogą to naprawdę niesamowite, że ogniwo wciąż w miarę sprawnie trzyma energię. Na oko można powiedzieć, że jest spełniony poziom 80% początkowej mocy (w najgorszym wypadku 70%). Dla porównania firma Apple w podobnym teście wypadła fatalnie, choć pozycjonuje się jako marka premium. Zarówno w modelu iPhone 5S czy iPhone SE (2016) po zaledwie 2 latach bateria trzymała dosłownie 5 minut. Tak mocno była zniszczona od użytkowania. Bez wątpienia należy im się najgorsza klasa energetyczna G.
(fot. Samsung/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Skomentuj