Unieważniona matura, przez telefon
|
|
- wtorek, Maj 9, 2017, 6:25
- News
- Dodaj komentarz
Widać, że niektórzy są bardzo mocno uzależnieni od telefonu komórkowego. Nie potrafią dosłownie bez niego żyć, a gdy go nie ma to czują duży dyskomfort oraz irytację. Takie uzależnienie od mobilnej słuchawki ma nawet własną nazwę, mianowicie nomofobia. Dobitnie to było widać dosłownie na dniach podczas jakże ważnego egzaminu dojrzałości.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
![]() |
Jedna z maturzystek postanowiła wziąć (chyba przez przypadek, niejako odruchowo) telefon na salę, na której akurat otrzymała SMSa. Oczywiście Komisja Egzaminacyjna w momencie usłyszenia dźwięku powiadomienia o nowej wiadomości tekstowej z marszu unieważniła całą pracę. W efekcie maturzystka będzie musiała napisać zaliczenie z języka polskiego jeszcze raz. Przez taką głupotę rok czasu trzeba niepotrzebnie czekać.
Na maturę jak powszechnie wiadomo nie można brać ze sobą telefonu komórkowego. Kilka lat temu były nawet specjalne koszyki na urządzenia, gdzie spokojnie się je odkładało na czas wchodzenia na salę egzaminacyjną. Później rzecz jasna po zakończeniu egzaminu brało się swój telefon z powrotem. Oczywiście taka surowa kara nie powinna nikogo dziwić. W dobie coraz szybszego mobilnego internetu mamy dostęp do ogromnych zasobów wiedzy z poziomu nowoczesnego smartfonu.
(fot. My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Skomentuj