PREMIERA: Optymalizacja baterii dużym niewypałem iOS 15

Funkcja optymalizacji baterii w iOS 15 nie dość, że w praktyce jest całkowicie bezużyteczna to jeszcze tylko dodatkowo potrafi irytować. Wyobraźmy sobie następujący scenariusz. Podłączamy zwyczajowo iPhona do ładowarki w celu szybkiego, bo dwugodzinnego podładowania do pełna telefonu. Tymczasem z włączoną opcją o nazwie optymalizacja ogniwa mamy wielką klapę.

Reklama		Czytaj dalej

Smartfon bowiem nie zostanie podładowany w standardowym czasie, a nawet do pięciu godzin w porach nocnych typu 2.00-7.00. Genialnie zabugowane algorytmy deweloperów Apple spowalniają pewne procesy uznająć mylnie, że słuchawka leży podczas snu gdzieś sobie na półce. Tymczasem pudło. Może akurat ktoś je kolację w okolicach godziny 3.00 i akurat chce mieć wieczorem naładowanego iPhona do poziomu kompletnych 100%.

Efekt jest taki, że człowiek całkowicie wyłącza tryb oszczędzania baterii z uwagi na bugi. Przez to ma święty spokój. Dla porównania Sony Xperia XA czy Xperia 10 zawsze ma ręcznie dezaktywowaną analogiczną funkcję. Mimo tego bateria ma się świetnie po wielu długich latach działania na liczniku. W tym samym czasie akumulator iPhona jest wrakiem wytrzymującym maksymalnie minutę na podświetlonym ekranie.

(fot. My mobile)