PREMIERA: Mocno naciągane statystyki platformy Netflix [My mobile TV]

Największa na świecie platforma streamingowa Netflix raz po raz chwali się jakże dumnie kolejnymi rekordami oglądalności czy ilościami subskrybentów. O ile jeszcze drugi argument jest prawdziwy, o tyle ten pierwszy zdecydowanie nie. Mowa o sztucznym, wręcz marketingowym naciąganiu rzeczywistości. Netflix bowiem zlicza film jako obejrzany, nawet jeśli był odtwarzany przez minimum 2 minuty.

Reklama		Czytaj dalej

Kiedyś trzeba było się zdecydowanie bardziej postarać, ponieważ materiał wideo musiał mieć zliczone aż 70% długości. Wyobraźmy sobie więc następującą sytuacje. Ktoś odtwarza pierwsze 3-4 minuty filmu niejako dla testu czy warto. Jeśli go wciągnie to będzie oglądać dalej, jeśli nie zakończy seans. Wszak dużo na takiej operacji nie straci, ponieważ równowartość teledysku muzycznego gwiazdy z Ameryki typu The Weeknd.

W efekcie masa obrazów niesłusznie zostanie zliczona do raportu statystyk jako obejrzane. Następnie ze słonecznej Kalifornii w swojej siedzibie Netflix dumnie zaraportuje inwestorom w wynikach kwartalnych duże zaangażowanie klientów. Wielka szkoda, że wciąż nie obowiązuje wyżej nadmieniona metoda z 70%. Małe szanse są na jej powrót u giganta VOD na żądanie. Dzisiejszy świat mocno jest przecież marketingowo zakłamany.

(fot. Netflix/My mobile)

–

MATERIAŁ PROMOCYJNY FILMU CZĄSTKI KOBIETY (NETFLIX)

–

THE WEEKND – SAVE YOUR TEARS (4-MINUTOWY TELEDYSK)

–