PREMIERA: Dochód gwarantowany już działa w Europie

Można się śmiać, że dochód gwarantowany dajmy na to 1.662 PLN miesięcznie to rozdawanie pieniędzy ludziom za darmo, wręcz nic nie robienie. W dobie ogromnego rozwoju technologicznego będzie to konieczność. W przeciwnym razie osoby niezwiązane z branżą IT będą się buntować, w efekcie może dojść nawet do rebelii. Już teraz widać podobny trend w Kalifornii, a dokładniej mówiąc w San Francisco, gdzie zwykłych mieszkańców nie stać nawet na wynajem mieszkania.

Reklama		Czytaj dalej

Wszystko przez gigantyczny wzrost cen wartości nieruchomości w Dolinie Krzemowej, która przecież obraca ogromnymi pieniędzmi. W efekcie jeśli ktoś nie pracuje w branży IT to zarabia grosze, przez co nie może sobie pozwolić na wysokie opłaty czynszowe. Powoli podobny trend dociera do Polski. Tylko sektor IT gwarantuje godziwe zarobki. Cała reszta (z małymi wyjątkami) to drobne. Choć od wielu lat trwają rozmaite testy dochodu gwarantowanego to w pewnym sensie on już istnieje. Wystarczy spojrzeć na tak bogaty kraj jak Niemcy. U naszych zachodnich sąsiadów sam zasiłek (nie licząc innych dodatków chociażby na dzieci, które znacznie go podnoszą o kolejne około 1.000 PLN za każde z nich) wynosi nadmienione wyżej 1.662 PLN w przeliczeniu na złotówki.

Pozwala to najmniej sytuowanym osobom opłacić czynsz, jedzenie i koszty typu abonament RTV czy nawet za telefon. Tak niesamowicie Państwo dba o swoich obywateli. Wliczając w to całą masę leserów, którym nie chce się nic robić. W efekcie wykształciły się ogromne rodzinne klany, w których wszyscy sobie żyją bez norm do zrobienia, mając zaspokojone potrzeby socjalne. Wcale nie dążą oni do polepszania statusu, wystarczy im podstawowe minimum. Świetny artykuł na ten temat znajdziemy w Interii. Paradoks tej historii jest jeszcze jeden. Polska płaca minimalna wynosząca 1.530 PLN jest niższa od niemieckiego zasiłku 1.662 PLN. W pewnym sensie więc najgorzej zarabiającej grupie społecznej w kraju nad Wisłą opłaca się lepiej korzystać z namiastki dochodu gwarantowanego w Berlinie niż być aktywnym w Polsce, mitycznej zielonej wyspie.

(fot. Wikipedia/My mobile)

–

W BOGATYCH KRAJACH MOŻNA FUNKCJONOWAĆ JAK W BAJCE

–

My mobile EXTRA to nowy cykl, w którym w wybrane weekendy będą prezentowane felietony lub też artykuły o charakterze dokumentalnym mówiące o tym jak telekomunikacja zmienia otaczający nas świat.

–