PREMIERA: Psujące wszystko aktualizacje

Prawdziwa plaga. Tak chyba można najlepiej skomentować masowy problem pogarszających działanie urządzeń mobilnych (i nie tylko ich) kolejne aktualizacje oprogramowania. Wystarczy nadmienić słabe działanie iOS 11 na tle prawdziwego majstersztyku jakim było bez wątpienia wydanie iOS 10.3.3 od Apple. Korzystanie z niego to dopiero była czysta przyjemność.

Reklama		Czytaj dalej

Z kolei takie iOS 11 potrafi się często zlagować, wysypać błędami aplikację czy wręcz zamrozić na kilka sekund telefon. Tego typu bugów nie było chyba nigdy na platformie komórkowej Apple. Przykład ten dobitnie pokazuje jak słabo dzisiaj giganci technologiczni przywiązują wagę do testowania. W efekcie na rynek trafiają niedopracowane produkty, gdzie prawdziwy wysyp bubli mamy zwłaszcza w branży gier komputerowych (na PC).

Następny namacalny przykład to niewypał z Windows 10 Mobile. Masa użytkowników mobilnych kafelków przez jego toporne działanie postanowiła wykonać tzw. downgrade (aktualizacja w dół) do wcześniejszego Windows Phone 8.1. Często to samo działo się z Windows 10 na komputerze na tle świetnie działającego Windows 7 czy Windows 8.1. Nawet system CMS WordPress (na którym funkcjonuje My mobile) usunął wraz z jedną z aktualizacji opcję wyjustowania treści. O jego wtyczkach to już w ogóle szkoda gadać.

(fot. My mobile)