Kradzieże telefonów komórkowych czy smartfonów w Polsce są o połowę mniejsze niż w 2005 roku

Według danych Komendy Głównej Policji w Polsce spadła kradzież telefonów komórkowych aż o połowę w 2012 roku w porównaniu z tym 2005. Taki stan rzeczy jest bardzo pozytywnym zjawiskiem dla zwykłych konsumentów, którzy chcą bez obaw używać swoich słuchawek w miejscu publicznym bez ryzyka wystąpienia potencjalnego rabunku.

Warto jednak w tym miejscu zastanowić się, co tak naprawdę jest przyczyną spadków. Bez wątpienia ogromny wpływ mają malejące ceny telefonów komórkowych. To z kolei przekłada się na mniejszy zysk dla złodzieja. W dodatku rosnąca powszechność słuchawek powoduje, że dziś takie zachowanie polegające na kradzieży jest wręcz kompromitujące.

Reklama		Czytaj dalej

Nowoczesne smartfony posiadają nawet dzieci i na nikim taka sytuacja nie robi większego wrażenia. Wcześniej osoba z własnym telefonem komórkowym była kimś wyjątkowym, żeby nie powiedzieć ważnym. Wiele jego znajomych mogła patrzeć na niego wręcz z nieukrywaną zazdrością. Generalnie rzecz ujmując, dzisiaj nie mamy się zupełnie czego obawiać jak jeszcze kilka lat temu. W kraju nad Wisłą penetracja rynku dawno przekroczyła poziom 100%, co oznacza fakt posiadania przez społeczeństwo średnio większej ilości telefonów niż jedną sztukę na osobę. To dodatkowo potwierdza ich ogromną popularność. Na koniec w formie ciekawostki warto przypomnieć niecodzienną kradzież mającą miejsce w Wałbrzychu. Tamtejszy złomiarz na własną rękę zdemontował maszt telekomunikacyjny. Sprawności zapewne mu nie brakowało. Takie rzeczy są możliwe chyba tylko w Polsce.

(fot. BlackBerry/My mobile studio)