PREMIERA: Touch ID, zbędny bajer
|
|
- piątek, Sierpień 5, 2016, 4:53
- News
- Dodaj komentarz
Po równym tygodniu korzystaniu ze smartfonu Apple iPhone 5S z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych nasuwają się już pierwsze wnioski. Trzeba sobie w tym miejscu szczerze powiedzieć, że technologia (jakże innowacyjna w momencie premiery) o nazwie Touch ID to tylko zbędny bajer, nic więcej. W praktyce i tak będziemy używać klasycznego slide to unlock.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Mało kto również będzie sobie zawracał głowę kodami. Wolimy prostotę (czytaj brak hasła w momencie dostania się do telefonu) i takie są fakty. Owszem, w celach bezpieczeństwa można ustawić czytnik linii papilarnych Touch ID nawet podczas logowania się do aplikacji mobilnej mBank. Tak duże możliwości programistom daje API iOS od Apple. Korzystają z nich później zewnętrzni deweloperzy przy wdrażaniu funkcjonalności.
Bezpieczeństwo bezpieczeństwem, tylko obyśmy później nie byli świadkiem wycieku danych odcisków palców zeskanowanych za pośrednictwem smartfonów. To byłby prawdziwy dramat. Amerykańskie Służby Wywiadowcze miałyby dostęp do wrażliwych danych w oka mgnieniu niczym w serialu Homeland. Co chwilę przecież słyszymy o udanych atakach hakerskich na wielkie koncerny zatrudniające setki informatyków.
(fot. Apple/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Skomentuj