PREMIERA: Połowa małżeństw w USA poznała się w internecie

Bardzo ciekawą informację kilka tygodni temu podało radio RMF FM nocną porą. Swoją drogą to dużo lepiej słucha się audycji późnym wieczorem, gdzie nie dość, że odtwarzana jest stara dobra muzyka (z polskim rockiem na czele) to w dodatku nie musimy się męczyć z prawdziwym natłokiem reklam na wszelkiego rodzaju dolegliwości trawienne oraz inne związane ze zdrowiem.

Autopromocja		Czytaj dalej

Tak więc nie przedłużając zbytnio czas przejść do meritum. Otóż w Stanach Zjednoczonych aż połowa małżeństw poznała się w internecie. Biorąc pod uwagę rosnącą popularność telefonów, kto wie czy teraz nie przeważają w tej samej sieci web aplikacje mobilne. Bez wątpienia w USA wielkim hitem popularności jest kontrowersyjny Tinder z uwagi na traktowanie osób jako towaru. Im jest on piękniejszy niczym lalka Barbie tym lepiej.

W Polsce zaś aplikacja Tinder nie jest takim gigantem jak za Oceanem. Wpływ mają na to pewne ograniczenia już w momencie rejestracji związane z powiązaniem konta na Facebooku. Część osób przez to obawia się, że później na ich tablicy wyjdzie na jaw korzystanie z tego typu aplikacji do kojarzenia ludzi. Swoją drogą to interesujące ile w takiej Polsce małżeństw mogło poznać się w internecie. Z pewnością o astronomicznym wyniku 50% jak w USA nie ma mowy.

(fot. Tinder/My mobile)

–

MATERIAŁ PROMOCYJNY TINDER

–