Fake 5G z 60-70 Mb/s, takie rzeczy tylko w USA

Dzisiaj mamy nie tylko Narodowe Święto Niepodległości z okazji 11 listopada, ale również ważny dzień z powodu oficjalnego zniesienia wiz dla Polaków. W efekcie z dużo mniejszymi problemami nareszcie będzie można wyjechać na wymarzoną podróż do USA i zwiedzić dajmy na to Wielki Kanion, Kalifornię czy Nowy Jork (podobno najpiękniejsze miasto świata). To także inne ważne wydarzenie.

Autopromocja		Czytaj dalej

Otóż w amerykańskiej sieci komórkowej T-Mobile oficjalnie startuje łączność 5G dla bagatela aż 200 milionów klientów. Zanim jednak oficjalnie wystrzelą w tym momencie korki od szampanów, serwis My mobile uspokaja. Nie ma się niestety z czego cieszyć. Owszem, na wyświetlaczu pojawi się magiczny napis 5G, aczkolwiek zasięg zostanie sztucznie poszerzony za pośrednictwem pasma częstotliwości 600 MHz.

W efekcie prędkości internetu będą sięgać jakże marnych 60-70 Mb/s, czyli tyle co dzisiejsze 4G/LTE (z wersją 4G+/LTE+ włącznie). Tymczasem 5G spokojnie powinno oferować wartości dziesięciokrotnie wyższe. Chodzi tutaj o transfery rzędu 700 Mb/s w praktyce w warunkach miejskich. Te mają się pojawić w T-Mobile USA dopiero w 2024 roku. Być może My mobile nawiąże współpracę z Play i wtedy w warunkach domowych sprawdzi 5G z lokalizacją zaledwie 900 metrów od przekaźnika BTS od P4.

(fot. T-Mobile/My mobile)