Wszystkiego jest za dużo
|
|
- sobota, Maj 31, 2014, 21:14
- News
- Dodaj komentarz
Obserwując sklepy mobilne Google Play, App Store czy Windows (Phone) Store można dojść do pewnego wniosku. Tego wszystkiego jest stanowczo za dużo. W efekcie bardzo trudno jest znaleźć wartościową grę czy też aplikację, która akurat nie figuruje na listach popularności. Podobnie jak w wyszukiwarce Google, nie klikamy dalej niż na drugą podstronę czy też zestawienie poniżej Top 50 (akurat powyższa pozycja Uber Racer figuruje w nim w Windows Phone Store), a szkoda.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
To właśnie tam dalej, bardzo często są ukryte prawdziwe perełki. Te na skutek braku marketingowych działań czy też po prostu zwykłego szczęścia nie dały się poznać szerszej publiczności. O gigantycznym światowym sukcesie na miarę gry Flappy Bird mogą pomarzyć tylko nieliczni. Jak w życiu. Wielu próbuje, niewielu się udaje odnieść sukces i trafić do tzw. mainstreamu, czyli głównego nurtu popularności. To właśnie w nim znajdują się znane pozycje. Zaliczymy do tego chociażby Angry Birds, Cut The Rope, Rayman jak i Need For Speedy wszelkiej maści.
W przeszłości, jeszcze w latach 90-tych na styku 2000 roku mieliśmy kilka-kilkanaście premier na krzyż i było dobrze. Każdy dosłownie kojarzył takie tytuły jak Worms Armageddon, Worms 3D, Need For Speed Porshe, Motocross Madness, Stunt GP lub GTA 2. Teraz podobnej magii i wyczekiwania na premiery już nie uświadczymy za sprawą prawdziwej masówki, gdzie producenci skupiają się na ilości zamiast jakości. W kolejnych wydaniach innowacji jest tak mało, że często zarzuca im się odgrzewanie starych kotletów. Wielcy deweloperzy wręcz ścigają się na premierę wydawaną co roku.
(fot. Microsoft/My mobile studio)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Skomentuj