Apple poprawia warunki pracy w Chinach, jest też w co drugim amerykańskim domu

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek (oceń artykuł)
Loading...

Skandaliczne warunki pracy w chińskich fabrykach Foxconn to już legenda. To właśnie w nich składany jest jeden z najpopularniejszych telefonów komórkowych świata. Chodzi tutaj oczywiście o iPhone firmy Apple. Dnia 28 marca 2012 w jednej z takich fabryk gościł CEO Apple, Tim Cook. Tylko te wydarzenie spowodowało radykalną zmianę w sposobie traktowania pracowników najniższego szczebla (produkcja).

Foxconn zobowiązał się, że do 1 lipca 2012 roku wprowadzi liczne zmiany w swoich fabrykach. Na pierwszy ogień pójdzie zmniejszenie liczy godzin pracy z 60 do 40. W praktyce oznacza to skrócenie dziennego czasu pracy z 12 do normalnych 8 godzin. Kto choć jeden dzień pracował na produkcji ten doskonale wie jak długim okresem są przysłowiowe 12-tki.

Reklama                                                             Czytaj dalej
  Zobacz filmy wideo w sekcji My mobile TV

Tacy pracownicy wychodzą do pracy bladym świtem, a wracają do domów na sam wieczór np: 7-19. Po tej zmianie na szczęście dalej będą oni zarabiali tyle samo co wcześniej. Kolejnym rozwiązanym problemem była kwestia nie wpisywania do grafików, płatnych dodatkowych nadgodzin (w Chinach jest to maksymalnie 36 godzin miesięcznie, czyli około 4 kolejnych dni w pracy). W efekcie chętni do następnego zarobku nie dostawali wszystkich swoich należności. Następne pozytywne zmiany mają dotyczyć kwestii zakwaterowania w przyzakładowych kampusach oraz BHP. Mieszkający tam ludzie mają mieć wreszcie więcej przestrzeni życiowej.

Szczegółowe informacje na temat pozytywnych zmian w fabrykach Foxconn znajdziemy na stronach organizacji Fair Labor Association na www.fairlabor.org/report/foxconn-investigation-report. W nawiązaniu do tych problemów w przeszłości powstała nawet specjalna gra o nazwie Phone Story. Czarny humor w niej zawarty w całości odzwierciedlał warunki pracy w miejscach produkcji iPhona. Doszło nawet do tego, że aplikacja została zbanowana przez sklep App Store firmy Apple. Do dziś natomiast gra Phone Story figuruje w Google Play za 3,13 PLN. Być może jej scenariusz da nam choć trochę powodów do zastanowienia się, co tak naprawdę kryje się za bardzo niską ceną zaawansowanych smartfonów.

Pozostaje zatem mieć nadzieję, że wszelkie nieprawidłowości uda się Apple usunąć i przez to uratować swój wizerunek dobrego PR. Ostatnio nawet Stanach ogłoszono dumnie, że średnio przynajmniej jeden produkt marki z nadgryzionym jabłkiem znajduje się w co drugim domu. Według sondy telewizji informacyjnej CNBC aż 51% mieszkańców USA ma styczność pod swoim dachem z urządzeniami Apple. Daje to ogromny wskaźnik 55 milionów produktów. Widać zatem wyraźnie, że ojczyzna Apple bardzo lubi swoje macierzyste produkcje technologiczne. Podobny los obowiązywał niedawno w Kanadzie i jej marce BlackBerry, ale Apple również i tam wybiło z fotela lidera przysłowiowe jeżynki.

(fot. My mobile studio)

Przygotowane przez

jest autorem 13666 informacji na tej witrynie.



Podobal sie artykul, chcesz wiecej? Postaw kawe za:




Skomentuj

  My mobile © 2008-2025. All Rights Reserved, Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszelkie loga, znaki firmowe oraz zdjęcia prasowe należą do ich właścicieli.
Kopiowanie treści bez zgody serwisu zabronione.
My mobile to serwis, dzięki któremu odkryjesz nowe
zadziwiające możliwości swojego telefonu. Zapraszamy!

Serwis rekomenduje wszystkie platformy:

Pomoc | Reklama | Dla Inwestorów | Kontakt