PREMIERA: Analog świetnie koi nasz umysł

Śmiało można zaryzykować stwierdzenie, iż współczesny człowiek żyje wręcz w ekranie smartfonu czy tabletu. Non stop jest bowiem wpatrzony w wyświetlacz inteligentnego telefonu komórkowego. Wystarczy spojrzeć chociażby na ulicy lub komunikacji miejskiej. Prawdziwa plaga aż chciałoby się powiedzieć. I pomyśleć, że o to właśnie chodziło tzw. big techom.

Firmy technologiczne wtedy więcej zarabiają na naszej uwadze. Warto jednak od czasu do czasu odciąć się całkowicie od ekranu słuchawki. Pod tym określeniem należy rozumieć czytanie dajmy na to papieru w formie książki czy prasy z treściami premium typu tygodnik Newsweek lub Polityka. Zupełnie inaczej poczujemy się po takiej lekturze. Analog wręcz ukoi nasz umysł od natłoku informacji non stop pojawiających się w smartfonie (z powiadomieniami włącznie).

Być może właśnie dlatego szwedzkie szkoły zakazały nauczania na tabletach i wróciły do papierowych podręczników. Dzięki temu skupienie uczniów było na zdecydowanie wyższym poziomie. Analog zatem wygrał z tzw. cyfrą. Podobne rzeczy można obserwować w muzyce, gdzie gramofony przeżywają drugą młodość wraz z charakterystycznym szelestem. Płyta CD zaś z dużo wyższą jakością, bo krystalicznie czystym dźwiękiem praktycznie całkowicie upadła na rynku wydawniczym za sprawą wszechobecnego streamingu.

(fot. Newsweek/My mobile)