PREMIERA: Google Ad(Sense) w Czechach nie upadło

Wszystko wskazuje na to, że tylko w Polsce system reklamowy o nazwie Google AdSense upadł. My mobile, najbardziej innowacyjne medium technologiczne w Polsce zupełnie przypadkiem to odkryło podczas rutynowej analityki marketingu internetowego. Otóż w jednym dniu można było zaobserwować dziwne wzrosty wskaźników w przeliczeniu na około tysiąc odsłon. 

Reklama		Czytaj dalej

Już nie była to wartość około złotówki, lecz dwucyfrowa. Co prawda nie był to dawny poziom rzędu 40 PLN, ale można założyć słabszą kreację tzw. displaya jak za dawnych lat. Okazało się później, że wynik ten osiągnięty został za pomocą użytkownika (czytelnika) z Czech. Oczywiście dalej reklamy powinny się dopasować do jego gustu po wyrażeniu stosownych zgód (te udziela około 70% internautów, zaś 30% odmawia ich targetowania).

I tak właśnie metodą dedukcji okazało się, że w Czechach Google AdSense trzyma standardowe wskaźniki na tle upadłej Polski. No cóż, może jednak w kraju nad Wisłą taki jest stały trend. Wielkie korporacje nie widzą sensu w reklamie graficznej. To dlatego wyświetla się w niej tylko scam (podobny problem ma również Facebook). Oczywiście big techy nie zablokują kontrowersyjnych reklamodawców, ponieważ oznaczać to będzie dla nich utratę jakże cennych dochodów.

(fot. Wikipedia/My mobile)