PREMIERA: Pewien haczyk subskrypcji Google Play mocno irytuje
|
|
- czwartek, Październik 13, 2022, 5:16
- Praktyczne
- 1 komentarz
Nic tak mocno nie irytuje jak próba wyłudzenia w pewnym sensie pieniędzy przez wielkie korporacje technologiczne. Tylko w ten sposób należy rozumieć przykrą niespodziankę, która wydarzyła przy anulowaniu subskrypcji w sklepie Google Play. I pomyśleć, że wszystko miało być wygodniej. Tymczasem w repozytorium może dojść do przypadkowego odnowienia subskrypcji.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Oczywiście wszystko dzieje się w sposób iście magiczny, bo automatyczny. W efekcie po wyłączeniu subskrypcji aplikacji HBO Max w Google Play mamy zaznaczoną opcję, że nastąpi autosubskrypcja po miesiącu. Ktoś może tego detalu nie zauważyć, przez co zapłaci za niechcianą usługę wskutek dajmy na to oglądania w danym miesiącu platformy streamingowej Amazon Prime Video. Sprawę załatwia dopiero kolejne odhaczenie.
Niby jest to szczegół, ale drugie kliknięcie więcej potrafi skutecznie irytować. Na szczęście nie każda aplikacja ma takie zapędy do tzw. autoodnowy po miesiącu. W ich przypadku wystarczy spokojnie jeden klik mówiący jasno, że wyłączamy subskrypcję. Tak jest chociażby w tytule Tinder. Morał tej historii jest prosty. Trzeba być zawsze czujnym. Na każdym kroku sprytni handlowcy chcą nam bowiem coś sprzedać (czytaj wcisnąć).
(fot. Google/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
1 komentarz do “PREMIERA: Pewien haczyk subskrypcji Google Play mocno irytuje”
Skomentuj
Woow! Art wyświetlil się na cała Polskę w appce Squid jako powiadomienie ?