PREMIERA: Wypalony ekran Amoled Samsunga GALAXY S8 to spory problem, nie tylko wizerunkowy
|
|
- środa, Sierpień 22, 2018, 7:48
- Praktyczne
- 2 komentarze
Naprawdę strach kupować te smartfony z ekranami Amoled. Wszystko przez wypalające się ekrany. Tak właśnie było z historią opartą na faktach dotyczącą niespełna dwuletniego Samsunga GALAXY S8. Niestety, ale ten super smartfon posiada już na wyświetlaczu charakterystyczne odbicia, paski czy inne dziwne poświaty. Owszem, telefon zostanie oddany do serwisu, ale niesmak pozostał.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Takie rzeczy nie powinny się przydarzać się w urządzeniach flagowych. Nie mówimy przecież o średniakach w stylu Sony Xperia XA z żółtymi plamami i to na dużo bezpieczniejszym ekranie IPS. Co z tego więc, że Samsung GALAXY S8 wyświetla filmy fenomenalnie oraz zjawiskowo pod kątem jakościowym jak to wszystko może za chwilę trafić szlak. Wystarczy tylko nieco dłużej pograć w statyczne gry czy przeglądać zdjęcia.
Co jednak najciekawsze, problem wypalania został bardzo sprytnie rozwiązany w telewizorach także Samsunga typu plazma. Otóż oprogramowanie przesuwa o kilka pikseli nieruchomy obraz w prawo, lewo, górę oraz dół, aby tylko uchronić matrycę przed wypaleniem. Efekt jest taki, że po podajże siedmiu latach odbiornik działa jak nowy, zachwycając kolorami dokładnie tak jak telewizor OLED na tle zwykłego LCD.
(fot. Samsung/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez

2 komentarze do “PREMIERA: Wypalony ekran Amoled Samsunga GALAXY S8 to spory problem, nie tylko wizerunkowy”
Skomentuj
Bodajże, Kamil. Bodajże.
Noji co w związku z tym? 🤔😒