T-Mobile znosi słynną opłatę 0,04 PLN za sprawdzenie stanu konta

(2 liczba głosów, wasza ocena: 3,50 na 6)

sobota, Październik 10, 2015, 3:43
News
8 komentarzy

Przeszło 3 lata trwała farsa klientów T-Mobile oraz Heyah z płatnym sprawdzaniem stanu konta najwygodniejszymi krótkimi kodami USSD. Wszystko dlatego, gdyż nie musieliśmy bawić się w instalowanie dedykowanej aplikacji. Wystarczyło jedynie wybranie danego kontaktu z książki z numerami, o ile oczywiście wcześniej został on zdefiniowany.

Reklama		Czytaj dalej

Teraz jednak nadchodzą pozytywne zmiany. Już od 20 października bieżącego roku znowu w sieciach T-Mobile i Heyah sprawdzenie stanu konta stanie się darmowe. Nie będziemy już ponosili irytującej opłaty 0,04 PLN. Swoją drogą to kto wie czy różowy operator nie był jedynym na świecie stosującym tego typu dosyć dziwne praktyki. To nie wszystko. Sieć komórkowa T-Mobile zapowiada jeszcze inne pozytywne zmiany w bliskiej przyszłości.

Tymczasem telkom wprowadził innowacyjną usługę o nazwie elektroniczna gwarancja. Polega ona na tym w największym skrócie, że klient już nie musi się martwić poszukiwaniami dokumentów. Jeśli tylko w systemie figuruje telefon komórkowy zakupiony w sieci komórkowej to pracownik salonu na miejscu wydrukuje wszelkie dowody zakupu lub faktury. Klient oszczędza tym samym na gromadzeniu makulatury w swoim mieszkaniu. Pomysł jest zatem świetny.

(fot. T-Mobile/My mobile)

Powinny Cię zainteresować również te informacje:

Przygotowane przez

Kamil jest autorem 13312 informacji na tej witrynie.

8 komentarzy do “T-Mobile znosi słynną opłatę 0,04 PLN za sprawdzenie stanu konta”

Yhym 10 października 2015 Odpowiedz

T-Mobile to są zdziercy i oszuści. Najpierw wprowadzili idiotyczną opłatę za wręcz idiotycznie prostą usługę broniąc się, że wprowadzili do niej idiotyczne ulepszenia, a teraz idiotycznie wycofują się, pewnie dlatego że podratowali swoje finanse albo stwierdzili, że ludzie mają gdzieś ich głupią sieć i przenoszą się do normalnych operatorów. Tak czy siak, nie polecam T-Mobile
- JaHu 10 października 2015
  
  Jakie ulepszenia? Ja żadnych nie zauważyłem. To że w jakiejś darmowej opcji jak pamiętam wyślą smsa na tydzień czy dwa o stanie i ważności konta? Jakie to lepsze rozwiązanie? Niech klient nie wie jak go po cichu doją…. może nie zauważy. Po tym rembrandingu z Ery na T-mobile to całkiem zeszli na psy. Co najmniej 3 razy musiałem pisać reklamacje. Oczywiście
  można było sprawdzać na http://www... ale jaka mi to wygoda? Jak chce tylko sprawdzić ile kosztowała mnie ostatnia rozmowa. To miałbym szukać internetu za każdym razem? I tak itaktak ma ograniczenia do ostatnich 30 dni. A w telefonie trzeba płacić za przesył danych… Może i apkla jest. Ale nie wszyscy mają smartfony, lub pakiety danych. A do tego zaśmiecanie telefonu kolejną apką…
  Również oddzielili ważność konta od ważności zebranej kwoty. Wpierw strasząc, że środki przepadną i wymuszając tym samym wcześniejsze doładowania konta. Szkoda słów. Tego wcześniej za czasów Ery nie było. Czy podratowali swoje finanse to nie wiem, ale patrząc na moje problemy z nimi to pewnie tak… od nieświadomych ludzi, którzy nie są w stanie zorientować się. Przenoszenie się do innych operatorów? No nie wiem. Wszędzie jest podobnie z obsługą. Jak nie na jednym to na drugim człowieka wycyckają. Wszystko pięknie ładnie jest w reklamach, i przed podpisaniem umowy. Później klient idzie w odstawkę. To norma w firmach usługowych – np. kablówki – po prostu łapanie jeleni. Pod koniec umowy nachalne telefony by przedłużyć umowę. Choć tu mowa o abonamencie.
- Yhym 10 października 2015
  
  @Jahu – nawet mi się nie chce czytać twoich wypocin, bo może nie zauważyłeś, ale użyte w moim komentarzy „ulepszenia” to było wyśmianie ich linii obrony. No ale nie każdy czyta ze zrozumieniem 😉
aaa 10 października 2015 Odpowiedz

Ja raz miałem abo, jeszcze w erze, i wyleczyłem się.
Szkoda pieniędzy.
von 11 października 2015 Odpowiedz

Nie nie nie ,nie zawierajcie umów w T-Mobile
- Kamil 12 października 2015
  
  Co nie zmienia faktu, iz T-Mobile mocno zaskoczyl
kikisek 12 października 2015 Odpowiedz

T-Mobile miał albo rok ważności konta, gdzie za cokolwiek słono się płaciło, albo inne taryfy które jeśli wybraliśmy tańszy internet, mieliśmy drogie rozmowy, jak tanie rozmowy, to drogie SMS-y i internet, jak połączyliśmy internet + SMS + rozmowy to już słono płaciliśmy, a jak chcieliśmy mniej korzystać z telefonu, to i tak trzeba było płacić, bo co jakiś czas przychodził SMS o kończącym się terminie ważności konta i środków. Samo utrzymanie tam numeru (bez RWK) to chyba było ok. 200 zł/rok i niewiele w zamian. A i tak ciągle się coś zmieniało w taryfach. T-Mobile zaskoczyłby gdyby wprowadził proste i nie zmieniające się co chwilę pakiety, ale wtedy ludzi z abonamentów by im pouciekali. Przecież ich taryfy, opisy i regulaminy do samej oferty prepaid to pewnie kilkadziesiąt stron WWW, kto ma siłę czegoś tam szukać, jak i tak coś się zmienia co chwilę. Przeniosłem do VIRGIN 3 numery i namawiam znajomych, prosto, czytelnie, bez pułapek, rok ważności konta … i przede wszystkim chyba najlepszy stosunek ceny do oferty.
- Kamil 13 października 2015
  
  Dla mnie Red Bull Mobile jest zdecydowanie lepszy 😉