Elektroniczna instrukcja obsługi to bardzo dobry pomysł

Smartfony marki Samsung mają pewną zaletę na tle Lumii czy też telefonów komórkowych z czystym Androidem. W dodatku ten atut bardzo pozytywnie wpływa na ekologię. Chodzi o fakt umieszczania w oprogramowaniu aplikacji (z ikonką znaku zapytania na niebieskim tle) pełniącej rolę elektronicznej instrukcji obsługi.

Reklama		Czytaj dalej

Tak, to właśnie o nich mówi się, że nikt ich nie czyta i trochę w tym prawdy jest. Urządzenia mobilne są dziś tak intuicyjne, w efekcie wystarczy tylko umiejętność przyswajania komunikatów wyświetlających się na ekranie. Oczywiście warto czytać instrukcje, gdyż często znajdziemy w nich wiele smaczków, ukrytych funkcji, których nie odnajdziemy na zasadzie samodoskonalenia się. Prekursorem w tego typu rozwiązaniu polegającym na umieszczaniu elektronicznych podręczników użytkowania był Sony Ericsson z linią produktową GreenHeart.

Swoją drogą to naprawdę szkoda, że tak świetny producent, w dodatku innowacyjny jak Sony Mobile boryka się z ogromnymi problemami finansowymi i niepewna jest jego dalsza przyszłość na tle kopiujących wszystko jak leci, mających się znakomicie chińskich marek, które boją się wejść do Europy (tak, chodzi o obawy związane z naruszaniem patentów należących do innych). Jeśli natomiast o Samsungu mowa, to jego nowe smartfony z powyższego zdjęcia GALAXY A3 i A5 bardzo mocno przypominają pod względem designu iPhony brandu Apple. Oby z tego później nie było jakiejś większej afery.

(fot. Samsung/My mobile studio)