Ruchomy maszt BTS Orange rozwiązaniem na protesty mieszkańców

I tak źle, i tak niedobrze. Tylko tym stwierdzeniem można określić wydarzenia na krakowskim osiedlu Bielany. Jeśli nie ma zasięgu to krytykujemy operatora telefonii komórkowej. W przypadku jednak, gdy ten postanowił go nam ulepszyć na zasadzie wybudowania masztu BTS to protestujemy. Tak właśnie było w przypadku, który za chwilę szerzej zostanie omówiony.

Autopromocja		Czytaj dalej

Otóż mieszkańcy Krakowa powiedzieli nie dla budowy nadajnika sieci komórkowej Orange. W dzielnicy Bielany były problemy z zasięgiem, więc pomarańczowy operator postanowił działać w tej sprawie. Niestety protesty sąsiadujących właścicieli działek zrobiły swoje. Orange nie mógł postawić masztu w sposób konwencjonalny. Postanowił więc działać nieszablonowo. W tym celu telkom go rozwiązał ruchomym masztem BTS.

Chodzi o zastosowanie specjalnego samochodu z aż 20-metrową wieżą transmisyjną. To się nazywa mobilność przez duże M i to na samym (prawie) szczycie łańcucha dostaw sygnału telefonii komórkowej. O sprawie informowały czołowe media z telewizją na czele. Swoją drogą to ciekawe jak długo urzędnicy będą tolerować takie naginanie prawa. Choć z drugiej strony prawdą jest, że telefony są szkodliwe dla zdrowia o czym informowała swego czasu Światowa Organizacja Zdrowia.

(fot. Orange/Telix/My mobile studio)