My mobile SUBSKRYPCJA

T-Mobile pokazuje zalety brandowanych telefonów

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek (oceń artykuł)
Loading...

T-Mobile na swoim dedykowanym serwisie z drugim jeszcze członem w nazwie Trendy przekonuje nas o korzyściach płynących z tytułu posiadania brandowanego telefonu zakupionego bezpośrednio u samego operatora. W dodatku wspomina on fakcie (słusznym zresztą), że większość z nas wybiera zakup smartfona właśnie w salonie sieci komórkowej z uwagi na koszty (nieoprocentowane raty).

Przedstawiciele T-Mobile przekonują, że klienci w ten sposób zyskują dostęp do wszystkich usług oferowanych przez operatora. Akurat z tym stwierdzeniem trudno się nie zgodzić. W menu telefonu możemy spotkać skróty do aplikacji MiBOA Beta czy Internet z kompresją (Compressor Mini). Zwłaszcza ta pierwsza się nam przyda, ponieważ już wkrótce sprawdzenie konta będzie płatne (0,04 PLN) przy użyciu kodów USSD.

Autopromocja                                                             Czytaj dalej
Zobacz filmy wideo w sekcji My mobile TV   Informacje zza kulis My mobile BACKSTAGE tylko na Facebooku

Pod tym względem jest to akurat zaleta. Różowy operator wspomina również o automatycznym włączeniu usługi HD Voice czy limitu 300 KB, a nie 600 KB (tak niektóre modele mają źle ustawione konfiguracje) dla MMSów. To samo jest w Plusie, gdzie na własnej skórze mogliśmy się przekonać jak wygląda brandowane menu Samsunga Galaxy Pro. Na liście aplikacji widniały takie ikony jak skróty do dedykowanego portalu wap czy Muzodajni. Niestety w żaden sposób nie dało się ich później usunąć, a to już jest jakieś ograniczanie swobody wyboru.

O takich szczegółach jak zmieniona animacja startowa nawet nie wspominamy. Jej również nie da się wyłączyć na rzecz tej oryginalnej z Galaktyką jaka występuje na starcie w czystym Samsungu Galaxy Pro. Czasami jednak dochodzi do jeszcze gorszych sytuacji w brandowanych telefonach. Wystarczy przypomnieć dosyć kontrowersyjną kwestię z blokowaniem funkcji Tethering w słuchawkach od Orange. Takie negatywne działanie operatora było oczywiście celowe.

Zabezpieczał się on przed zbytnim korzystaniem z usług np: zwykłych pakietów danych w ofertach typowo nastawionych na rozmowy. Klient w takiej sytuacji nie powinien do funkcji routera, czyli dzielenia internetu wykorzystywać zwykłej oferty abonamentowej, lecz tej skrojonej na miarę (jakiś produkt mobilnego internetu typu Orange Free). Słynne jest w branży zwłaszcza kłopotliwe Orange Menu, które mocno ingerowało w oprogramowanie. Także jak widzimy, brandowanie telefonów ma tak samo dużo wad (opóźnienia aktualizacji oprogramowania Android do nich należą) jak i zalet.

(fot. T-Mobile/My mobile studio)

Przygotowane przez

jest autorem 13018 informacji na tej witrynie.



1 komentarz do “T-Mobile pokazuje zalety brandowanych telefonów”

  1. Remek Odpowiedz

    Prawda jest taka, że nie ma co brandingu Orange i Tmobile porównywać, w przeciwieństwie do pomarańczowych branding nie ingeruje zbyt mocno w sam soft (nie ma czegoś takiego jak operatorska nakładka), przy desire z nawet nie pojawia sie animacja startowa operatora tylko standardowa HTC.

Leave a Reply to Remek

Anuluj odpowiadanie

  My mobile © 2008-2024. All Rights Reserved, Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszelkie loga, znaki firmowe oraz zdjęcia prasowe należą do ich właścicieli.
Kopiowanie treści bez zgody serwisu zabronione.
My mobile to serwis, dzięki któremu odkryjesz nowe
zadziwiające możliwości swojego telefonu. Zapraszamy!

Serwis rekomenduje wszystkie platformy:

Pomoc | Reklama | Dla Inwestorów | Kontakt