Piractwo pomaga Angry Birds

Rovio Mobile to producent najpopularniejszej gry świata na smartfony o nazwie Angry Birds. Fiński deweloper tego kultowego produktu w jednym z wywiadów przyznał, że piractwo wcale nie jest złym zjawiskiem. Co więcej, pomaga ono nawet w jeszcze większej promocji kultowych Wściekłych Ptaków wśród całej rzeszy nowych użytkowników.

Choć Angry Birds utrzymuje się z reklam to i tak należy pamiętać o płatnych wersjach, które już ich nie mają. Takie wydania są dostępne chociażby w sklepach App Store oraz Nokia Store. Niestety takiej możliwości nie mają posiadacze Androida w swoim smartfonie. W Android Market jest dostępna tylko i wyłącznie wersja darmowa.

Reklama		Czytaj dalej

W sumie korzyści z pobierania nieoficjalnych wersji jest nawet więcej niż strat. W przyszłości bowiem osoba, która pozna choć raz urok Angry Birds już nie będzie się bawiła w poszukiwanie takich wydań tylko pobierze normalną wersję z reklamami ze swojego sklepu z aplikacjami. To z kolei przełoży się na jeszcze większy zysk z reklam. Studio Rovio Mobile zapowiada inny sposób na walkę z piractwem. Będzie to otwieranie fizycznych sklepów Angry Birds Store w Chinach.

Ma tam nawet powstać specjalistyczna sieć punktów z licencjonowanymi gadżetami. Pierwszy taki sklep już istnieje na lotnisku w Helsinkach. Swoje dwa grosze do ogromnej wolności i swobody przykłada również otwartość systemu Android. Możemy w jego pamięci przechowywać instalki w formacie *.apk i dowolnie je rozsyłać znajomym przez Bluetooth. W kwestii dzielenia się grami nie ma tam żadnych ograniczeń, zupełnie tak jak w klasycznych telefonach z Java J2ME i plikami z rozszerzeniem *.jar.

Takich nieoficjalnych gier nie da się później zaktualizować na nowsze wersje z poziomu Android Market. System sklepu nie widzi ich na swojej liście. To jest tak naprawdę jedyny drobny minus. Aby w ogóle móc zacząć instalować programy spoza marketu trzeba najpierw aktywować fajeczką odpowiednią funkcję. Znajdziemy ją w menu Ustawienia > Aplikacje > Nieznane źródła. Na samym końcu pozostaje nam już tylko zaznaczenie opcji Zezwól na instalację aplikacji spoza rynku. Co ciekawe podobnej funkcjonalności nie znajdziemy w telefonach iPhone oraz tych z systemem Windows Phone.

(fot. Rovio/My mobile studio)