Wojna na lejki trwa, a ich jednostka mniej ważna
|
|
- niedziela, Wrzesień 25, 2011, 16:45
- Praktyczne
- 13 komentarzy
W ostatnim czasie na rynku telekomunikacyjnym możemy obserwować prawdziwą wojnę o klienta. Operatorzy chcą ich przekonać do siebie oczywiście bezpiecznym, mobilnym internetem bez ograniczeń. Genialnym rozwiązaniem problemu nadmiernego zużycia sieci telkoma było wprowadzenie lejka transferu po przekroczeniu podstawowej paczki danych.
Dzięki niemu zupełnie na znaczeniu stracił termin jednostki naliczania opłat w pakietach internetowych. Co prawda szybciej się zużyje nasza podstawowa paczka, ale do czytania treści na witrynach nawet lejek nie będzie żadnym większym problemem. Ten pojawi się jedynie w momencie korzystania z materiałów multimedialnych np: telewizja mobilna, serwisy wideo typu YouTube.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
![]() |
  |
![]() |
Pionierem w tej dziedzinie była Era, teraz nazywana T-Mobile po rebrandingu swojej dawnej marki. Następnie przyszła pora na Heyah co nie powinno nikogo dziwić (jej właścicielem jest przecież Polska Telefonia Cyfrowa). Później dołączył do niej Play, który oferował lejek, ale niestety tylko po doładowaniu konta (nie był on dostępny w zwykłym pakiecie internetowym). W praktyce oznaczało to większy koszt dzienny.
Wszystkie wyżej wymienione przypadki oferowały lejek na poziomie 16 Kb/s. Dwa razy lepsze warunki zaproponowały klientom sieci Plusa oraz co jest ostatnią nowością, Red Bull Mobile. Ten drugi oferuje go w standardzie, nie musimy nawet kupować oddzielnego pakietu internetowego. Wystarczy tylko doładować swoje konto słuchawki, a za darmo otrzymamy pakiet danych. Po jego wykorzystaniu i tak mamy wolny dostęp do sieci web w jakości 32 Kb/s.
Co niezwykle ważne czas ważności nie wynosi już tylko 30 dni, czyli okresu jednego miesiąca. Prawdziwą mobilną wolnością możemy się cieszyć tak długo jak możemy dzwonić do innych. W przypadku Red Bull Mobile 50 PLN pozwala nam wykonywać połączenia głosowe 5 miesięcy, podczas gdy standardem u innych dużych sieci W3 jest okres 3 miesięcy. Widzimy więc, że zyskujemy kolejne 2 miesiące. Oczywiście są jeszcze telkomy typu FreeM, Carrefour Mova, ale tam niestety występują niedopuszczalne reklamy co jakiś czas mobilnego surfowania.
Widać wyraźnie, że oferta tam jest nastawiona na młodą grupą docelową, która nie ma jeszcze swoich własnych dochodów i sprawa doładowania konta jest tutaj pewnym problemem. Sporą niespodzianką jest brak w powyższej grafice sieci Orange. Tak duży gracz, jako jedyny na rynku nie udostępnił klientom na kartę prawdziwego, wolnego dostępu do stron www. Takie rozwiązanie występuje jedynie w ofercie abonamentowej. W naszym rankingu najlepszych sieci Pre-paid bezpieczny Internet w ofercie na kartę oferuje już 7/12 wszystkich dostępnych operatorów. Jest to więcej niż połowa (około 60% wszystkich graczy).
(fot. My mobile studio)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
13 komentarzy do “Wojna na lejki trwa, a ich jednostka mniej ważna”
Skomentuj
Tu nawet nie chodzi o to, żeby korzystać cały czas z internetu przez lejek, ale przede wszystkim takie rozwiązanie zabezpiecza korzystającego w momencie przekroczenia takiego pakietu przed wysokimi kosztami. I to na dobrą sprawę najbardziej się liczy w tmobile podoba mi się jeszcze automatyczne odnawianie pakietu jeśli mam środki na koncie- nie muszę pamiętać o jego przedłużaniu co miesiąc.
kilobity, kilobajty, kilogramy, kilometry… zapisuje się z małej litery ka ! Dla przykładu km oznacza kilometr a KM oznacza koń mechaniczny.
Mi by starczył lejek 64 kbit/s jakby był. Opera sobie poradzi.
Lejek to bardzo fajna sprawa ponieważ net spowalnia po przekroczeniu limitu transferu. Jest to dużo lepsze rozwiązanie niż całkowita blokada. Taką możliwość mamy w T-mobile. korzystam i jestem zadowolony w 100% 🙂
Wobrazmy sobie sytuacje za 2-3 lata, jakie wtedy moga byc lejki transferu. Zalozmy, ze bedzie to 128/256 kb/s. Taka predkosc lacza to mialem na pierwszym kablowym internecie w domowym modemie na komputerze i bylo calkiem znosnie 😉
Orange yest FREE :ppp !!!
Kamil moim zdaniem za te 2-3 lata Google wprowadzi swoją sieć MVNO (jak na razie pod nazwą) Es i może darmowy nielimitowany internet z nielimitowaną szybkością, bo w końcu Google to głownie internet.
Póki co Aero2 króluje.
Owszem (jest te 256 kb/s lejka), ale z Aero2 nie idzie zadzwonić czy wysłać SMSa, dlatego tutaj się nie znalazło dla niego miejsce 😐
Ktoś tutaj ostro kopiuje ORIGINAL content My mobile, na glownej SW widze zdanie „Wojna na lejki” i sprawdzam tresci u siebie, wszytko jasno. Ehh, ci dziennikarze, nie producenci tresci 😐
https://www.spidersweb.pl/2019/09/lejek-orange-t-mobile-play-plus.html
Kamil to widac gołym okiem ze u ciebie jest inny tytuł.
Sprawdz na glownej na desktopie w prawym rogu sidebar, nie glowny tekst
Ale tytuł jest u cb inny . Poza tym takie stweirdzenie nie jet opatentowane. Sam atrykuł u nich jest inny i zawiera dane nowej oferty.