PREMIERA: Kuba Midel nie lubi czytać komentarzy, najlepszej rzeczy w internecie

W jednym z odcinków popularnego programu Duży w Maluchu na YouTube, inny znany YouTuber Kuba Midel stwierdził iż nie czyta komentarzy w internecie. Tymczasem to właśnie one są chyba najlepszą rzeczą w sieci web. Bez nich w zasadzie motywacja do pracy nad tworzeniem treści spada do zera. Przypomina to trochę pisanie do szuflady, a nie dla świata czy czytelnika.

Nie ma nic fajniejszego dla twórcy internetowego niż ciekawa dyskusja pod jego materiałami. Jak jest dużo opinii to pojawia się przy okazji uczucie spełnienia zawodowego (dziennikarz). Tymczasem Kuba Midel wyłączył komentarze zupełnie tak jak ceniony niegdyś blog technologiczny Antyweb. Swoją drogą to pewnie fatalnie muszą się czuć media workerzy tego ostatniego serwisu jak pozbawiono ich interesujących rozmów.

Najwidoczniej taka była decyzja biznesowa GPP, czyli Grupy Polsat Plus. Właściciela dużego portalu Interia również z wyłączonymi komentarzami. Na szczęście nie wszędzie jest tak źle. Wystarczy nadmienić odmieniony niedawno serwis Gazeta.pl czy odświeżone, żużlowe SportoweFakty. Zarówno jeden jak i drugi gracz ma włączone komentarze. To właśnie przez nie później zdecydowanie lepiej czyta się artykuły z opiniami innych ludzi.

(fot. Duży w Maluchu/My mobile)