PREMIERA: Tak działa mechanika aplikacji do rozpoznawania muzyki

Każdy, kto ma nieco większe pojęcie o technologii czy nawet dewelopmencie programistycznym (miał z nim styczność) często na zasadzie domyślenia się wie jak działają od strony mechanicznej wybrane usługi. Weźmy tym razem na warsztat rozwiązania do rozpoznawania muzyki pod postacią takich aplikacji jak Shazam czy SoundHound. Ich zasada działania wbrew pozorom jest prosta.

Każda próbka muzyczna ma formę unikatowego i niepowtarzalnego wykresu zupełnie tak jak z komputerowego programu do tworzenia dzwonków na telefon o nazwie MP3 DirectCut. Jego najnowszą wersję już teraz możemy pobrać z witryny www.mpesch3.de. Następnie jest ona porównywana z dużymi zasobami bazy danych, a gdy tylko zostanie odnaleziony podobny fragment to następuje zwrot wyniku dla użytkownika.

Oczywiście zawiera on takie informacje jak tytuł utworu oraz wykonawca. Czasem mogą do tego dochodzić dane o albumie czy nawet jej graficznej okładki. Tak mocno rozwinęły się nam umiejętności programistów na zasadzie ewolucji funkcji. To w zasadzie wszystko. Teraz nareszcie wiemy jak w środku działają aplikacje Shazam lub SoundHound. Nie są one jakiś wielkim cudem techniki, a sprytnym rozwiązaniem problemu.

(fot. Shazam/MP3DirectCut/My mobile)