PREMIERA: Apple Music płaci artystom 4 grosze za odsłuch utworu, zaś Google 1 grosz za odsłonę tekstu
|
|
- wtorek, Maj 11, 2021, 5:42
- Praktyczne
- Dodaj komentarz
Zabawnie ogląda się te wszystkie zmanipulowane filmy z mitycznymi zarobkami YouTuberów z odsłon. Prawda jest brutalna. 1 milion wyświetleń na polskim YouTube wygeneruje jakże skromne około 1.000 PLN, czyli drobne w przypadku osoby z statusem gwiazdy. W przypadku podpisania samodzielnej umowy z marką może ona spokojnie ugrać jedno zero więcej, czyli już 10.000 PLN.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
![]() |
Oczywiście bardzo trudno zdobywa się takie kontrakty. Nawet utalentowany i mocno rozpoznawalny Krzysztof Gonciarz nie przetrwałby z odsłon na YouTube. Nie dziwmy się więc, że muzycy zarabiają śmieszne kwoty typu 4 grosze do odsłuch utworu czy nawet szokujące 2 grosze w przypadku odpowiednio platform streamingowych Apple Music oraz Spotify. Takie są fakty. Dla porównania 100.000 odsłon tekstu skutkuje 1.000 PLN według szacunków My mobile. Przekłada się to na jakże nikły zaledwie 1 grosz z reklam Google za odsłonę treści. Jeśli więc robimy research na jakimś portalu i otwieramy 50 zakładek. Właściciel w sieci web liczyć wtedy na kosmiczne 0,50 PLN.
Owszem, jest to wynik taki sam przy dziesięciokrotnie mniejszej liczbie wyświetleń na tle YouTube, aczkolwiek w wyszukiwarce Google dzisiaj jest niesłychanie trudno zaistnieć. Śmiało można powiedzieć, że jest ona 10x bardziej wymagająca na tle platformy YouTube, stąd 10x wyższe stawki. Tylko garstka artystów żyje w luksusie. Reszta jest biedakami nawet z talentem, który nikt nigdy może nie docenić. Nic więc dziwnego, że powstaje dyskusja o temacie artysta zawodowy. Reżyserka i scenarzystka znana z serialu M Jak Miłość broniła ich praw na antenie radia RMF FM www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/poranna-rozmowa/news-artysta-zawodowy-to-nie-jest-polski-wymysl-ostre-starcie.
(fot. Apple/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Skomentuj