PREMIERA: Płatności Google Pay w automatach to świetny pomysł
|
|
- poniedziałek, Lipiec 23, 2018, 3:22
- Praktyczne
- 4 komentarze
Noszenie drobnych w portfelu chyba już na dobre stało się smutną historią poprzedniej epoki. Te irytujące szukanie monet w celu idealnego dopasowania brakującej kwoty w kasie sklepowej potrafi irytować bardzo mocno. Na szczęście ten jakże przykry scenariusz odchodzi w niepamięć. Nawet popularne automaty z przekąskami przestają obsługiwać bilony. I bardzo dobrze.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Idealnym przykładem jest powyższe zdjęcie. Automat wspiera płatności zbliżeniowe Android Pay, przebrandowane na Google Pay jakiś czas temu. Przykładamy telefon do czujnika z modułem NFC, kilka sekund i po sprawie. Wyciągamy ze sprężyny swojego ulubionego batona, rogala czy też napój. Bez zbędnych formalności oraz wydawania reszty. Podobne automaty chociażby z biletami można spotkać w autobusach MZK.
Świat dosyć szybko zmienia się na naszych oczach. Przez ten pęd wręcz nie doceniamy tych jakże imponujących przemian. Lada moment wejdzie technologia 5G do Polski i dopiero się zacznie. Przeskok z realnych poziomów transferów rzędu 100 Mb/s na wartości dziesięciokrotnie szybsze, czyli 1 Gb/s w popularnej komórce będzie nową epoką telekomunikacji. Pozostaje więc nic jak tylko czekać na nią z niecierpliwością.
(fot. My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
4 komentarze do “PREMIERA: PÅ‚atnoÅ›ci Google Pay w automatach to Å›wietny pomysÅ‚”
Skomentuj
Premiera ?
Może chodzi o Premierę Beatę Szydło.
W Pradze nadal (rok temu) na każdym kroku trzeba mieć monety. Toalety, bilety do metra. Tam płatności zbliżeniowe chyba wcale nie funkcjonują. A i kartą rzadko który automat przyjmie.
W Chinach bazuja na kodach QR. Dlatego nie przywiazuja wagi do NFC w swoich smartfonach. Natomiast platnosci mobilne QR sa tam wszechobecne i sa miejsca, gdzie nie przyjmuja juz gotowki.