PREMIERA: Vlogi na YouTube sÄ… jak telenowele, dlatego odnoszÄ… takie sukcesy
|
|
- poniedziałek, Styczeń 16, 2017, 7:02
- News
- 3 komentarze
Gdyby się tak głębiej zastanowić to można znaleźć odpowiedź na pytanie co jest przyczyną aż tak dużego fenomenu popularności całej maści vlogów na YouTube. Wystarczy tutaj nadmienić kanał chociażby Krzysztofa Gonciarza. Ich wielką siłą jest codzienna premiera nowego odcinka. Tak, w pewnym sensie przypomina to wenezuelską telenowelę.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
![]() |
Młodzież rzecz jasna w dzisiejszych czasach nie ogląda (jak kiedyś) Esmeraldy czy też współczesnych produkcji typu Klan, M Jak Miłość lub Na Wspólnej (choć tutaj zapewne pewna grupa sympatyków by się znalazła). Aktualną telewizją numer jeden dla nich jest zaś YouTube. Oczywiście w natłoku ścieku jaki tam możemy spotkać są też wartościowe treści tworzone przez niezwykle mocno utalentowanych autorów.
Gdy posiadamy przystawki multimedialne typu Apple TV, ewentualnie Xiaomi Mi Box (oferujące jako nieliczny czystego Androida 6.0 dla dużego ekranu) to sprawy stają się wygodniejsze. Nikt już bowiem nie chce się garbić przy ekranie notebooka. Lepiej rzecz jasna jest usiąść wygodnie na kanapie w celu oglądania YouTuberów. Co ciekawe, Xiaomi Mi Box ma oficjalnie pojawić się w Polsce jeszcze pod koniec tego miesiąca.
(fot. Krzysztof Gonciarz)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
3 komentarze do “PREMIERA: Vlogi na YouTube sÄ… jak telenowele, dlatego odnoszÄ… takie sukcesy”
Skomentuj
co to za typ co ma zęby jak w moim płocie przy hasioku?
Pan Pong, Ping Pong z Hanoi 😉
pisałem o zębach tego w czapce. Ten PingCiąg z Nanoi przynajmniej ma szczery szeroki uśmiechus:-)