Z włączonym Samsungiem GALAXY Note 7 nie wsiądziemy do samolotu
|
|
- piątek, Wrzesień 9, 2016, 4:23
- News
- Dodaj komentarz
Wybuchowa afera zwiÄ…zana ze smartfonem Samsung GALAXY Note 7 zatacza coraz wiÄ™ksze krÄ™gi. Najpierw media informowaÅ‚y o eksplozji, a nastÄ™pnie spaleniu siÄ™ samochodu terenowego (z napÄ™dem 4×4). Później w internecie pojawiÅ‚a siÄ™ fala memów przedstawiajÄ…cych Samsunga GALAXY Note 7 podłączonego do Å‚adowarki, gdzie obok staÅ‚a dla bezpieczeÅ„stwa gaÅ›nica.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
![]() |
Teraz kolejny cios w stronę największego na świecie producenta telefonów wymierzają australijskie linie lotnicze. Trzy z nich, mianowicie Qantas, Jetstar i Virgin Australia zakazały korzystania na ich pokładzie z włączonych Samsungów GALAXY Note 7. Ten przykład dobitnie pokazuje jak poważna jest sprawa ewentualnych wybuchów na pokładzie pasażerskiego statku powietrznego. Żarty się naprawdę skończyły.
Przewoźnicy traktują sprawy bezpieczeństwa priorytetowo i nie ma się im co dziwić. Według szacunków, cała afera wybuchowa będzie Samsunga kosztować okrągły miliard dolarów. Z pewnością to nie koniec wydatków. Jak tylko program wymiany wadliwych smartfonów się skończy to kto wie, czy za chwilę jakaś inna usterka nie ujrzy światła dziennego. Tak niestety jest w dzisiejszym świecie szybkich premier sprzętowych.
(fot. Wikipedia/My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Skomentuj