PREMIERA: Najbrzydsza nakładka świata

Nakładki na Androida to gorący temat. Jedni je kochają, jeszcze inni je szczerze nienawidzą z przeważającą większością tych ostatnich. Wybrani producenci projektują je lepiej (wystarczy nadmienić Huawei mocno inspirującego się stylistyką iOS, stąd ikony są u niego w podobny sposób zaokrąglony), pozostali gorzej, dużo gorzej.

Reklama		Czytaj dalej

Idealnym przykładem takiej mało przyjemnej kreacji nakładki na Androida jest producent smartfonów Philips. Tak, dokładnie ten, który specjalizuje się teraz w urządzeniach medycznych oraz RTV/AGD. W modelu inteligentnego telefonu Xenium V787 modyfikacja zielonego robota wygląda wręcz tragicznie. Naprawdę momentami trudno wyjść z podziwu jak te graficzne dzieło mogło zostać zatwierdzone do finalnej produkcji.

Na rynku są jeszcze dwie (zamknięte) platformy, które nie pozwalają użytkownikom na aż tak duże modyfikacje wyglądu. Chodzi oczywiście o iOS oraz Windows Phone/Windows 10 Mobile. Tam konsument ma do dyspozycji pewne dostosowanie koloru przewodniego, tapety, dzwonka czy wielkość czcionki. Może to w sumie i dobrze. Dzięki blokadzie takich słabych jakościowo kwiatków później już oni nie doświadczają.

(fot. Philips/My mobile)