Długa jest droga wiadomości wysłanej do USA w zwykłym komunikatorze
|
|
- sobota, Styczeń 2, 2016, 5:00
- News
- 7 komentarzy
Rozwój technologii mobilnych w dzisiejszych czasach robi wrażenie. Praktycznie każdy ma w swojej kieszeni telefon komórkowy wspierający standard LTE z kosmicznymi prędkościami internetu na poziomie rzędu 100 Mb/s. To często więcej niż na domowym komputerze. Przez to już nawet nie zauważamy jak wielki postęp cywilizacyjny ma miejsce na naszych oczach. Weźmy na ten przykład konwersację na komunikatorze Facebook Messenger ze znajomą osobą ze Stanów.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
![]() |
Ta niepozorna wiadomość na czacie dochodzi dosłownie w sekundę do drugiego smartfonu zlokalizowanego przecież w USA. Informacja, ten impuls przebył jednak jakże interesującą długą drogę do Stanów Zjednoczonych. Warto ją poznać nieco szerzej i mieć świadomość jak wiele etapów jest pośredniczących. Zatem do dzieła. Najpierw sygnał trafia z telefonu komórkowego do najbliższego polskiego masztu BTS > następnie światłowodem trafia on do krajowej centrali (centrum przetwarzania danych) najczęściej gdzieś w okolicach Warszawy. Teraz dopiero zaczyna się najlepsze.
Sygnał bowiem wędruje dalej jakimś zapewne potężnym światłowodem pod Oceanem z Europy do Ameryki > stamtąd zaś oczywiście kablem sygnał trafia do amerykańskiej centrali dajmy na to w Nowym Jorku, by za chwilę dojść do > lokalnego nadajnika telefonii komórkowej znajdującego się najbliższej (lub tego z najsilniejszą falą radiową dzięki technologii handover) drugiego smartfonu, chociażby w dzielnicy Manhattan. Wtedy to dopiero następuje charakterystyczny dźwięk bąbla wyświetlającego wiadomość. Ten przykład dobitnie pokazuje jak długa i skomplikowana jest fizyczna droga komunikacji z jednego telefonu na drugi, często zlokalizowanego gdzieś po drugiej stronie świata.
(fot. Facebook/Wikipedia/My mobile)
–
CIEKAWĄ DROGĘ PRZECHODZI WIADOMOŚĆ WYSŁANA ZA OCEAN W MESSENGERZE
–
My mobile EXTRA to nowy cykl, w którym w wybrane weekendy będą prezentowane felietony lub też artykuły o charakterze dokumentalnym mówiące o tym jak telekomunikacja zmienia otaczający nas świat.
–
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
7 komentarzy do “Długa jest droga wiadomości wysłanej do USA w zwykłym komunikatorze”
Skomentuj
Światłowodem po dnie oceanu??? A ja zawsze myślałem, że od połączeń międzykontynentalnych są przeznaczone do tego satelity telekomunikacyjne.
To jesteś durniem gościu. Satelity mają zbyt duże opóźnienia w przesyle i za małe prędkości przesyłu aby służyć do kontaktu między kontynentami. Dla porównania, niektóre światłowody uzyskują przepustowość rzędu kilku Tb/s, natomiast satelity mogą osiągnąć max 100Mb/s, z tym że pasmo jest dzielone na od 100 do 4000 użytkowników (tylko), przez co osiągi są znacznie mniejsze. A jeszcze dla dobicia twojej niewiedzy siatka najważniejszych światłowodów na świecie. Ucz się człowieku a nie komentuj głupio: http://tiny.pl/gtxjt
W przypadku telefonow satelitarnych jest tak jak mowisz, tych ogromnych
Tutaj jeszcze komentarz dla @Kamil. Nie zawsze z BTSa sygnał leci światłowodem. Niektóre BTSy nie są podłączone światłowodem (ze względu na usytuowanie geograficzne), wtedy leci to radiolinią.
Tak, to prawda, ale wiele osob mysli (patrz pierwszy komentarz), ze jak dzwonia przez telefon komorkowy to wszystko idzie droga radiowa, a tu klops, w kolejnych etapach to kable przejmuja transmisje
Tu się zgodzę.
No i gitara. My mobile EXTRA spełniło po raz kolejny bardzo ważną misję edukacyjną tzw. społeczeństwa informacyjnego 😉