Jeśli funkcja Continuum będzie ograniczona tylko do flagowych modeli to będziemy mieli koniec Windows 10 Mobile

Bogactwo urodzaju. Tylko tak można skomentować sporą liczbę nowych funkcji Windows 10 Mobile. Bez wątpienia jednak tzw. killer feature będzie opcja Continuum, która z telefonu komórkowego na dobrą sprawę zrobi pełnoprawny komputer po podłączeniu do monitora oraz klawiatury czy myszki. Najnowsze informacje w tej sprawie dodają do tego nawet wygodną bezprzewodową łączność Bluetooth.

Reklama		Czytaj dalej

Niestety wieści nie zawsze są tylko dobre. Microsoft bowiem zapowiedział, że tylko najnowsze i najbardziej wydajne smartfony będą w stanie od strony sprzętowej obsługiwać tryb Continuum. To z pewnością będzie oznaczało rychły koniec już nie tylko samego Windows Phone, ale również jego unowocześnionej wersji Windows 10 Mobile. W kuluarach Doliny Krzemowej nawet spekuluje się od dawna, że Microsoft jest gotowy na bezbolesne (dla siebie) ubicie projektu mobilnych kafelków.

Stąd właśnie ta ekspansja unikatowych (oraz o dziwo nowszych wersji) aplikacji typu Office czy Cortany na konkurencyjnym Androidzie lub iOS. Z pewnością wtedy zacznie się tłumaczenie, że taki Qualcomm Snapdragon 200 czy nawet ten z serii 400 nie był w stanie udźwignąć funkcji Continuum. W zasadzie może to być zwykły marketing, próba zachęty do przesiadki na nowszy model, a nie realne ograniczenie wydajnościowe czy też te ze strony braku mocy obliczeniowej samego sprzętu.

(fot. Microsoft/My mobile studio)