Mobilny Internet LTE na komputerze wcale nie jest taki idealny
(2 liczba głosów, wasza ocena: 1,50 na 6)
Loading...|
|
|
- wtorek, Lipiec 28, 2015, 4:49
- Praktyczne
- 8 komentarzy
Kilkugodzinna awaria stacjonarnego łącza od telewizji kablowej to doskonała okazja, by sprawdzić na komputerze (to słowo klucz, nie na żadnym telefonie komórkowym z relatywnie małym ekranem) na własnej skórze jak sprawuje się ten słynny mobilny Internet w technologii 4G LTE dumnie reklamowany w Polsce przez operatorów telefonii komórkowej. Można się w takie rzeczy bawić, zwłaszcza jak się ma dostęp do kilerskich (jak to mawia rzecznik Orange) promocji.
| Reklama | Czytaj dalej | |
|
|
|
Mamy tutaj na myśli nielimitowany Internet LTE w Red Bull Mobile na kartę. Dzięki funkcji routera Wi-Fi (tetheringu) można łatwo udostępnić sygnał dalej do notebooka. Po kilku godzinach surfowania na komputerze objawiły się pewne wady mobilnego internetu (kompletnie nie związane z prędkością czy osiąganymi transferami, te są całkiem przyzwoite), które nie były dostępne po kablu. Dotyczą one zwłaszcza osób, które lubią za każdym razem czyścić cache i historię przeglądarki. Pierwsze wczytanie naszej ulubionej witryny może skutkować dziwnym błędem załadowania niepełnego arkusza stylów CSS. Można ten negatywny efekt poznać poprzez nienaturalnie wyglądającą czcionkę.
To samo dotyczy braku wczytania animacji Flash za pierwszym razem. Na deser przeglądarka Google Chrome wyświetla często pewien techniczny monit (dosłownie przez sekundę), po czym za chwilę poprawnie ładowana jest dana strona. Problemy te wcale nie występowały na łączu stacjonarnym, gdzie nie trzeba było bawić się w dwukrotne otwieranie danego serwisu www. Być może mają one związek z gorszymi pingami, wolniejszymi czasami reakcji. Tak więc wybierając nielimitowany Internet mobilny dajmy na to w Play na kartę za 45 PLN miesięcznie musimy być przygotowani na niespodzianki. Na koniec jeszcze mała ciekawostka odnośnie Red Bull Mobile, które jednak naliczyło 100 MB danych z podstawowego pakietu podczas udostępnienia sygnału sieciowego dzięki funkcji tethering, choć wcześniej nie było konsekwencji oraz ciągle był dostęp do zasięgu LTE.
(fot. Play/My mobile studio)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Kamil jest autorem 13582 informacji na tej witrynie.
8 komentarzy do “Mobilny Internet LTE na komputerze wcale nie jest taki idealny”
Skomentuj
Loading ...
Zjedzenie czesci pakietu wyglada dziwnie, ale moze jednak cos tam sie stalo (np rozmowa tel w miedzyczasie? wtedy przelaczyloby sie w 3G). Za to problemy ze stronami, moze rzeczywiscie przez slaby ping, dziwie sie, bo ja nie mialem. Co jakis czas uzywam telefonu jako routera, a od miesiaca na drugie lacze mam Play LTE na karte z pakietem no-limit i majac dobry ping kilkanascie ms (predkosc roznie, w szczycie 8-10 Mb/s poza nim do 35 Mb/s) chyba nie bylo ani razu problemow z www. Ale tez moze kwestia modem USB w routerze ze to jest i lepiej zarzadza. Sprawdz ping najlepiej.
Nie dzwonilem, gdyz byl pozny wieczor. Byc moze Red Bull Mobile nalicza kare za uzywanie funkcji routera
Hmm… A jaka przegladarka? Kojarze ze na Operze (niezaleznie od tego czy LTE czy ADSL) z trybem turbo mialem jakies problemy, a Firefox ok dzialal (ale tez moze kwestia trybu turbo).
Tzn problemy przy kiepskim pingu, nie zawsze 😉
Chrome i wszystko jasne. Tę przeglądarke to o kant dupy rozbił☺
Tez mnie drazni. Jak mam duzo otworzonych kart to wentylator glosniej pracuje w moim notebooku niz na GTA IV 😐
To po cholere ją używasz????? Jest opera, dolphin, firefox itd. Najgorsza to chrome nie dość, że szpiegująca to jeszcze zamula system, zżera RAM!!!
Wiele funkcji na innych przegladarkach nie dziala jak chociazby widok 360 stopni na YouTube