Fizyczna klawiatura QWERTY jednak jest niezastąpiona
|
|
- środa, Maj 28, 2014, 1:47
- Praktyczne
- Dodaj komentarz
Choć naprawdę można się przyzwyczaić do pisania na ekranie dotykowym to nic nie jest w stanie zastąpić fizycznej klawiatury QWERTY. Takie są wnioski po kilku dniach przesiadki z kapitalnego do celów biznesowych (tworzenie Emaili jest wygodne jak w komputerze) Samsunga GALAXY Pro na model Nokia Lumia 625 z LTE. Choć ten drugi posiada multimedialny 4.7 wyświetlacz (takim samym będzie lada moment dysponował iPhone 6) to jeszcze nie jest to ten sam komfort.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
|
Sytuacji nie pomagają zmienić słowniki i inne wspomagacze. W Windows Phone 8.1 pojawi się alternatywa w stylu Swype, gdzie tekst wprowadza się na zasadzie smużenia po wirtualnej klawiaturze. Jednak i to rozwiązanie może być niewystarczające dla starych wyjadaczy, czyli osób tworzących obszerne wiadomości w poczcie elektronicznej, a nie mniej istotne SMSy. Istotną ułomność tego problemu wykazał znany polski raper.
Sokół, bo o nim mowa na Facebooku w jednym z wpisów w ostrych słowach skrytykował pisanie na szybce. Idealnie oddają one wszelkie niedoskonałości wirtualnych klawiatur. Naprawdę szkoda, że upadające BlackBerry jest w zasadzie jedyne produkujące jeszcze smartfony z fizycznymi przyciskami QWERTY. Swego czasu Samsung miał zaprezentować podobny model, ale najprawdopodobniej na prototypie się skończyło. W zasadzie jedyną przewagą wirtualnej klawiatury jest brak oporu w momencie wciskania przycisku.
(fot. Samsung/My mobile studio)
–
SOKÓŁ KRYTYKUJE WIRTUALNE KLAWIATURY
Czasami mam ochote wypierdolic swoj telefon przez okno. Mam Samsunga Note 3. Uwielbiam go. To zajebisty telefon, ktory moze wszystko, wiem, bo znam sie troche na telefonach, lubie gadzety. Przede wszystkim jest wiekszy, a to juz cos. Pamietam jak kolo 2000 mialem takiego malego Sony Ericsson co byl wielkosci pudelka zapalek. To byl szal. Ale wtedy nie bylo internetu w telefonach. Teraz musze miec duzy ekran bo zdecydowanie czesciej odpisuje na maile niz dzwonie. No i tu zaczynaja sie schody. Pomimo mojej calej milosci do mojego telefonu, nienawidze tego skurwysyna, za kazdym razem jak mam na nim cos napisac. I nie chodzi konkretnie o moj model, on i tak jest lepszy, bo wiekszy, chodzi o wszystkie klawiatury dotykowe. Co za gowno. Pisze ten post na tym wlasnie telefonie i co chwile wstukuje nie te literki, musze sie cofac i poprawiac. Blackberry to bylo cos! To byla najcudowniejsza klawiatura ever. Ale niestety, chuj strzelil klawiatury i dzis naciskamy na rysuneczki na szybce. Niektorzy uzywaja slownikow automatycznych, ktore maja usprawnic pisanie, ale potem dostaje od Vienia sms: „Dziewczyny jezdza na erotykach”. Pograzam sie wiec w zadumie nad ta kwestia , az dostaje kolejnego sms od Vienia: „Na wrotkach hahahah”. Ja nie uzywam slownika, tylko zle trafiam, moja najczestsza pomylka jest odpisanie (najgorzej jak jakiejs grupie osob) slowa „dziwki” zamiast „dzieki”. A Wy? Wkurwia Was to?
–
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
Skomentuj