Qualcomm krytykuje ośmiordzeniowe procesory

Mieliśmy w przeszłości takiego prezesa, który był całkowicie przeciwny stosowania w smartfonach jakichkolwiek wielordzeniowych procesorów. Chodzi oczywiście o szefa Nokii, mianowicie Stephena Elopa. Później wszyscy doskonale widzieliśmy jak skończyła się ta historia. Nieufny i bardzo przeciwny fiński koncern jednak postawił na układy typu Dual-Core, a w kolejce ustawiają się CPU Quad-Core (w parze z ekranami Full HD).

Teraz to Qualcomm mocno krytykuje ośmiordzeniowe procesory. Przyrównuje je nawet do ośmiu silników kosiarki, które umieszczone w samochodzie marki Ferrari wcale nie dadzą mu mocy prawdziwych ośmiu cylindrów. Prawda jest jednak brutalna. Ewolucja mobilna na wszystkich graczach prędzej czy później wymusi stosowanie CPU faktycznego typu Octa-Core, a nie w parze 4x po dwie sztuki jak to jest obecnie.

Reklama		Czytaj dalej

Wpływ na to będzie miał marketing. Żaden szanowany producent nie będzie chciał być w tyle za innym. Widać to doskonale po ostatnim przypadku z firmą MediaTek zapowiadającą ośmiordzeniowy procesor dla telefonów komórkowych. Nie minął dosłownie tydzień, a Samsung również włączył do wyścigu ośmiordzeniowego za sprawą swojej jednostki Exynos 5 Octa 5420. Oczywiście przykład buntu Qualcomma nie był jedyny. Również Sony nie chciało czterordzeniowych procesorów, a model Xperia Z właśnie taki układ CPU posiada. Tak było jeszcze w zeszłym roku. Jeśli natomiast chodzi o Qualcomma to nie brakuje ciekawych teorii spiskowych. Ponoć producent nie jest przygotowany technicznie na szybkie wdrożenie nowej partii sztuk Octa-Core i robi wszystko, by wpłynąć na jej negatywny wizerunek kosztem własnych Snapdragonów typu Quad-Core, których ma wręcz na pęczki.

(fot. Qualcomm/My mobile studio)