Walkman 2.0 vs Walkman 3.0

Stare przysłowie mówi, że nowsze wcale nie znaczy lepsze. Nie inaczej było w tym przypadku. Tym razem omówimy odtwarzacze serii Walkman oznaczone jako 2.0 oraz 3.0. Okazuje się, że nowsza wersja tego oprogramowania choć z założenia miała być w wielu kwestiach lepsza, to wcale taka nie jest. Pierwsza zaletą Walkmana 2.0 w stosunku do 3.0 jest fakt, że raz wczytane okładki już na stałe są zapamiętane podczas np: przeglądania albumów, czego nie można powiedzieć o najnowszej wersji odtwarzacza. Drugą z kolei zaletą starszej wersji jest fakt nawigacji muzyki. Tutaj wszystko odbywa się na zasadzie przejrzystych oraz wolno animujących się przejść w rodzaju efektownego poślizgu. Bardzo pomocne okazują się również tzw. ścieżki, tory, które jeszcze lepiej obrazują połączenia danego artysty z albumem czy też singlem. Ciekawy, a zarazem bardzo efektowny jest również efekt kurtyny, który występuje w momencie wejścia do kolejki utworów w momencie odtwarzania muzyki w podstawowym oknie odtwarzacza (na zdjęciu powyżej). Oczywiście nowy odtwarzacz też ma swoje zalety w stosunku do starszej drugiej wersji. Design aplikacji jest jeszcze bardziej animowany oraz dużo bardziej nowoczesny, a okładki wyświetlają się w jeszcze większej ilości miejsc. Co najważniejsze występuje tutaj tryb poziomy oraz opcja odświeżania multimediów. W starszej wersji takie odświeżanie było dostępne od razu w tle i nie było takiej opcji w menu. W nowej wersji znajdziemy również innowacyjną funkcję SensMe i jeszcze większą ilość opcji sortowania np: wg gatunku, roku wydania itd. Warto jeszcze dodać, że Walkmany mają wiele funkcji nie dostępnych dla innej serii słuchawek np: Cybershot. Przykładem takim może być opcja uruchamiania aplikacji Walkman czy dodawanie utworów od razu do kolejki odtwarzacza bezpośrednio z menu głównego telefonu po wskazaniu danego pliku muzycznego. Kolejne kwestie to wizualizacje w oknie wyświetlonej okładki w samym odtwarzaczu, efekty itd. Choć tak naprawdę różnice pomiędzy odtwarzaczami standardowymi, a seriami Walkman powoli zaczynają się zawężać. W serii odtwarzacz standardowy/walkman 2.0 różnice były znaczne, natomiast w serii 3.0 w praktyce ograniczały się one w zasadzie do występowania literki sygnującej logo W jak Walkman. Oczywiście pod warunkiem, że na myśli mamy podstawowe kwestie użytkowania muzyki jak nawigacja, czy przeglądanie okładek albumów, nie wspominając oczywiście o nowych usługach jak chociażby SensMe, czy rozbudowane sortowanie utworów według dat czy też gatunków. Podsumowując dokonując wyboru produktu nie zawsze powinniśmy kierować się nowościami i kolejnymi datami wydania gdyż nie zawsze muszą one być lepsze. Czasem nawet te mniej rozbudowane rozwiązania mogą się okazać po prostu bardziej przydatne dla osób, które nie mają aż tak wygórowanych potrzeb.

Reklama		Czytaj dalej