PREMIERA: Naprawdę można zatęsknić za tymi obracanymi kafelkami
|
|
- piątek, Wrzesień 16, 2016, 5:43
- News
- 1 komentarz
Nie ma wątpliwości, że idea Live Tile, czyli żywych kafelków to najlepsze co przydarzyło się telekomunikacji w ostatnich latach. W temacie wyświetlania powiadomień jest to zdecydowanie sposób numer jeden. Niestety, ale Microsoft wystartował z tą innowacją w dziedzinie oprogramowania zbyt późno. Tort już był podzielony między Androida oraz iOS.
Reklama |   |                                                           Czytaj dalej |
|
  |
![]() |
W efekcie rynek tego rozwiązania nie przyjął. Można powiedzieć więcej, sporo osób jej wręcz nie poznała krytykując tylko komputerowy dodatek kafelków na Windowsie 8 oraz 8.1 idąc za filozofią krzyczącego tłumu. Dopiero miłośnicy Windows Phone czy Windows 10 Mobile doskonale wiedzą, o co chodzi. Użytkownik przewinie sobie ten kolorowy paragon i na momencie ma jasny, szybki pogląd na bieżące wydarzenia typu Pogoda, poczta Email czy jakieś akcje na Facebooku.
Dopiero później w momencie przesiadki na iPhona z iOS od Apple czy innego Androida czuć brak tej wygody. Znowu mamy wyświetlane nic nie mówiące ikony, które są rzecz jasna statyczne, martwe (nie licząc rzecz jasna kółeczek z liczbą zdarzeń w górnym ich rogu) jak na ironię żywych kafelków. Znowu trzeba otwierać każde aplikacje z osobna, by móc sprawdzić co się dzieje. I marnym pocieszeniem są tutaj powiadomienia na całą szerokość na podglądzie zablokowanego ekranu jak chociażby w najnowszym iOS 10 czy Androidzie od wersji minimum 5.0 Lollipop.
(fot. My mobile)
Powinny Cię zainteresować również te informacje:
Przygotowane przez
1 komentarz do “PREMIERA: NaprawdÄ™ można zatÄ™sknić za tymi obracanymi kafelkami”
Skomentuj
No i?