Bateria smartfona na łączności EDGE dłużej pracuje jak mniej go używamy

W przeszłości w serwisie My mobile wspominaliśmy, że bateria smartfona niewiele dłużej pracuje na łączności EDGE w stosunku do prądożernej 3G. Warto jednak zaznaczyć, że poprzednia sytuacja dotyczyła aktywnego używania telefonu komórkowego. Do tego należy doliczyć oczywiście przeglądanie internetu za pośrednictwem sieci operatora. Ten proces przecież nie należy do oszczędnych dla naszego ogniwa.

Na szczęście zupełnie inaczej to wygląda w momencie małego użytkowania smartfona. Wyobraźmy sobie sytuację, że przez 8 godzin jesteśmy w pracy i skromnie z niego korzystamy. Po powrocie do domu zauważymy wyraźnie mniejszy spadek zużycia baterii od tego jaki normalnie występuje na 3G. 

Autopromocja		Czytaj dalej

Akumulator przez ten czas może zostać zużyty zaledwie o 10%, a nie 50% jak to jest na łączności trzeciej generacji. Zyskujemy więc całe 40%. W tle dalej zaś pracują powiadomienia z poczty Email czy aktualizacja pogody co 1 godzinę. Oczywiście wszystkie ustawienia odświeżania są w miarę sensowne. Nie ma tutaj wyskakujących co 5 minut powiadomień z Facebooka informujących o nowym poście od naszych znajomych pojawiającym się gdzieś na tablicy. Poprawne ustawienia aktualizacji aplikacji to kolejny ważny czynnik w kwestii prędkości zużywania się baterii. Domyślny profil Facebooka to zawsze, a nie chociażby odświeżanie co 1 godzinę. Warto o tym pamiętać w momencie instalacji programu.

Mniej rozeznani użytkownicy smartfonów mogą o nim zupełnie nie wiedzieć, a potem się dziwią czemu to ich słuchawki tak dramatycznie krótko pracują. Wpływ mają nawet animowane tapety, które wyglądają niezwykle efektownie dla oka, ale również mają większe wymagania systemowe. Warto zatem zrezygnować z wszelkiego rodzaju animacji występujących na pulpicie (niektóre mają nawet zabawne określenia typu smoki w komentarzach użytkowników Google Play). To właśnie dlatego zalecamy je czytać, by móc w przyszłości uniknąć wszelkich negatywnych niespodzianek z tytułu korzystania z mniej dopracowanych aplikacji.

Wracając jednak do meritum sprawy, jeśli aktywnie korzystamy z funkcji internetowych smartfona to przełączenie się na wolny standard EDGE niewiele nam da. Z kolei gdy używamy go rozsądnie tylko w ważnych sprawach, może on być naszym wybawieniem w kwestii prędkości zużywania się baterii. Druga sprawa to fakt, że w momencie nałożenia lejka zalecamy wyłączenie 3G na rzecz właśnie EDGE. Stracimy co prawda możliwość odbierania wideorozmów od naszych przyjaciół, ale zyskamy tak drogocenny dłuższy czas pracy smartfona na jednym ładowaniu. Funkcja videocall i tak jest mało powszechna wśród konsumentów nowoczesnej telefonii komórkowej. W efekcie niewiele stracimy.

(fot. My mobile studio)